78. rocznica zbrodni UPA w Janowej Dolinie

W nocy z 22 na 23 kwietnia 1943 roku w Janowej Dolinie na Wołyniu Ukraińska Powstańcza Armia zamordowała około 600 Polaków.

Janowa Dolina była osiedlem, które powstało w latach 30. XX wieku przy kamieniołomach bazaltu eksploatowanych przez przedsiębiorstwo państwowe. W 1939 roku zamieszkiwało je około 2 tysięcy osób, z czego Polacy stanowili 80 proc. W trakcie niemieckiej okupacji w Janowej Dolinie powstał obóz dla jeńców sowieckich i niemiecki posterunek.

W nocy z 22 na 23 kwietnia 1943 r. (Wielki Piątek) banda UPA, której przewodził Iwan Łytwyńczuk „Dubowyj”, wraz z Ukraińcami z sąsiednich wsi, weszła do Janowej Doliny i rozpoczęła podpalanie zabudowań… – więcej w portalu kresy.pl

Pokaż więcej »

Międzynarodowe organizacje ukraińskie popierają zwrot mienia wysiedlonym w ramach akcji “Wisła”

W artykule “Nieuprawnione roszczenia” zamieszczonym w piątkowym Naszym Dzienniku czytamy że w przypadku tzw. lasów łemkowskich w Małopolsce może dochodzić do nieuzasadnionych zwrotów mienia Skarbu Państwa
Chodzi o zwrot terenów leśnych, m.in. z zasobu Lasów Państwowych, osobom lub ich spadkobiercom przesiedlonym po II wojnie światowej na Ukrainę lub wysiedlonym w ramach akcji Wisła, które wcześniej do nich należały pisze Zenon Baranowski. Osoby te uzyskują unieważnienie decyzji o przejściu mienia na rzecz Skarbu Państwa, mimo że otrzymywały za to „mienie zamienne”. Poseł Barbara Bartuś (PiS) podkreśla, że problem okazuje się znacznie poważniejszy. – To nie dotyczy tylko Lasów Państwowych, ale również gminy i prywatne osoby mają obawy, że mogą stracić mienie – wskazuje parlamentarzystka… – więcej w portalu goniec.net

Pokaż więcej »

Publikacja z Kresów — SUOZUN zaprasza do aktywnego udziału, w publikacji, która właśnie powstaje !

Publikacja z Kresów — zaproszenie do aktywnego udziału w publikacji, która właśnie powstaje !

Głównym celem publikacji jest oddanie głosu Kresowianom i ich potomkom, badaczom, pasjonatom tematyki kresowej, w celu przedstawienia historii wysiedlenia oraz przebiegu procesów osiedleńczych z perspektywy Kresowian. Przedstawienie dorobku historycznego, kulturowego i społecznego, materialnego i niematerialnego, który został przeniesiony na ZZiP. Przybliżenie losów związanych z organizacją życia na nowym terytorium oraz starań o zachowanie pamięci i tożsamości.
Szacuje się, że ekspatrianci z Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej, wysiedleni w latach 1945-1959, stanowili prawie jedną trzecią mieszkańców Ziem Zachodnich i Północnych. Ta znaczna grupa obywateli nie czuła się na nowym miejscu „swoja” i przez wiele lat funkcjonowała w doświadczeniu tymczasowości i tęsknoty. Bez poczucia sprawczości, żyła w obawie, że również i tej, obcej przecież ziemi, może zostać pozbawiona. Pielęgnowała pamięć o utraconym podczas uroczystości prywatnych, w zaciszu własnych domów i ogrodów.
Powojenny model pamięci zbiorowej budowany był wokół poczucia „sprawiedliwości dziejowej”, mitu ziem odzyskanych oraz wspólnego początku osadników przybyłych tu z różnych stron Polski. W dyskursie publicznym temat kultury kresowej był ignorowany, a kwestie społeczno-polityczne objęte cenzurą.
Również po 1989 r. pozostał on głównie w domenie półprywatnej, jako przedmiot odradzającej się działalności pozarządowej – stowarzyszeń, fundacji i innych inicjatyw obywatelskich, często nie dysponujących fachowym zapleczem badawczym i naukowym. Przedostawał się do domeny publicznej jako wynik mrówczej pracy i pasji ich członków – przedstawicieli wysiedleńców i ich rodzin. O faktycznym zainteresowaniu historią Kresów w sferze publicznej można mówić dopiero od kilku/kilkunastu lat, na skutek efektów dwóch dekad pracy NGO,
Pokaż więcej »

Propagowanie banderyzmu w Polsce będzie legalne?

Na kanale naszego portalu pojawił się kolejny film. Tym razem redaktor Mateusz Pławski rozmawiał z Tomaszem Rolą, Markiem Trojanem i Krzysztofem Janigą o odmowie wszczęcia sprawy przeciwko osobie propagującej banderowską symbolikę przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Praga Północ.

Zachęcamy do obejrzenia kolejnego filmu na kanale KresyTV. Tym razem redaktor Mateusz Pławski rozmawiał z Tomaszem Rolą, Markiem Trojanem i Krzysztofem Janigą o odmowie wszczęcia sprawy przeciwko osobie propagującej banderowską symbolikę przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Praga Północ.

Jak informowaliśmy na naszym portalu, Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga Północ odmówiła wszczęcia sprawy przeciwko osobie propagującej banderowską symbolikę. Zdaniem prokuratora Macieja Młynarczyka, Rzeczpospolita nie może ścigać za propagowanie postaci Stepana Bandery, gdyż poza działalnością terrorystyczną zajmował się on również: „pracą organizacyjną, działalnością społeczną, w tym sportową, a także propagandą, również w zakresie dozwolonym przez prawo”. Propagowania symboliki OUN nie można ścigać, gdyż organizacja ta „nie spełnia wszystkich kryteriów” definicji faszyzmu i totalitaryzmu. W lutym 2018 roku prezydent Andrzej Duda zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego zapisy ustawy o IPN umożliwiające penalizację kłamstwa wołyńskiego i propagowania banderyzmu w Polsce. W styczniu 2019 roku Trybunał przychylił się do zdania prezydenta… – więcej w portalu kresy.pl

Pokaż więcej »

Sprawa ulicy Bandery w Kijowie – sąd uznał decyzję radnych miasta za legalną

Sąd administracyjny w Kijowie uznał przemianowanie pięciu ulic w ukraińskiej stolicy, w tym Prospektu Moskiewskiego na Prospekt Stepana Bandery, za legalne.

Jak podała w czwartek agencja prasowa Ukrinform, powołując się na adwokata Wjaczesława Jakubenkę, VI Apelacyjny Sąd Administracyjny Kijowa uznał za legalną decyzję rady miasta Kijowa z 7 lipca 2016 roku o przemianowaniu pięciu ulic, w tym Prospektu Moskiewskiego na Prospekt Stepana Bandery.

Jakubenko, który w tej sprawie reprezentował Ukraiński Instytut Pamięci Narodowej (UIPN), poinformował w mediach społecznościowych, że sąd tym samym w całości przychylił się do apelacji, którą złożył UIPN, rada miasta Kijowa, partia „Swoboda” a także jedna osoba fizyczna. „Będzie Prospekt Bandery w Kijowie!” – napisał Jakubenko… – więcej w portalu kresy.pl

Pokaż więcej »

Naśladowcy Poncjusza Piłata

To informacja, jaką otrzymałem dziś przed południem od radnego Pana Rafała Traksa, po dzisiejszym porannym posiedzeniu komisji rady miejskiej d/s nazewnictwa miejsc i obiektów publicznych. Całość można podsumować stwierdzeniem, że komisja mówiąc oględnie umyła ręce i inną drogą dąży do przysłowiowego ukręcenia głowy całemu tematowi, dotyczącemu kwestii dalszych relacji z neonazistowskimi, ukraińskimi władzami Tarnopola i zmiany nazwy ronda Tarnopol na Ofiar Wołynia. Komisja uwzględniła wprawdzie naszą petycję, ale jednocześnie poprosiła przewodniczącego Rady Miejskiej Antoniego Czyżyka (PO), o wystosowanie pism o opinię do MSZ, IPN i lokalnych stowarzyszeń zajmujących się historią… – więcej w blogu kresywekrwi.blogspot.com

Pokaż więcej »