Włodzimierz Osadczy

 

Prof. Osadczy dla Kresów.pl: pamięć zbiorowa stała się przedmiotem targów i negocjacji

 

 

 

Wczoraj wraz z prof. Włodzimierzem Osadczym z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II debiutowaliśmy w "Rozmowach niedokończonych" w Telewizji Trwam i Radiu Maryja. Dziękuję gospodarzom za możliwość przeszło trzygodzinnej rozmowy o zmaganiach o oparcie stosunków polsko-ukraińskich na fundamencie prawdy, a widzom i słuchaczom za uwagę, pytania oraz słowa wsparcia. Poruszony przez nas wielowątkowy problem daje liczne dowody braku suwerenności Polski w polityce wobec Ukrainy. Aktualna większość parlamentarna pozwala robić ze swojej ojczyzny pionek w grze globalnych mocarstw, nie tylko nic w zamian nie otrzymując dla Polski, ale w dodatku depcząc etykę, prawdę, część własnej historii i szacunek dla zamordowanych Polaków. Ukraińcy spokojnie budują swoją historyczną mitologię na antychrześcijańskim i bestialskim banderyzmie, żądając od nas np. legalizacji nielegalnych pomników Stepana Bandery w Polsce. Dla nas obiektywna ocena faktów staje się szczytem nie do zdobycia. Marszałek Sejmu trzyma w "zamrażarce" projekt nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej autorstwa Kukiz'15. Postulowane w nim wprowadzenie sankcji za tzw. kłamstwo wołyńskie to nie tylko walka z propagandą ukraińskich nacjonalistów i promocją symboliki banderowskiej na polskich ulicach. To edukacja i pedagogika, to wzmocnienie polityki historycznej III RP – zabezpieczenie przed takimi wpadkami IPN, jak przeprowadzenie rajdu historycznego śladami walk UPA czy publikacja naukowa chwaląca działalność tej zbrodniczej organizacji. Warto na koniec podkreślić jeszcze jedno: my nie tylko krytykujemy antypolskie barbarzyństwo, my także proponujemy, czym jego pochwałę zastąpić. Dzięki naszemu współdziałaniu: profesora i mnie, Sejm uczcił uchwałą bł. bp. Grzegorza Chomyszyna. Strzeżmy prawdy i szukajmy wspólnych punktów na mapie historii Polski i Ukrainy.

Opublikowany przez Tomasz Rzymkowski na 26 czerwca 2017

 

Save