Szanowni Państwo!
Drodzy Przyjaciele!
Grudzień się rozpędza, „za oknami noc, w górach śniegu moc okrywa wszystko” – żeby zacytować klasyka. A ja w tych „okolicznościach przyrody” piszę do Was o naszej wspólnej wielkiej radości. „Naszej”, to oczywiste, bo adresaci tego listu są częścią tego wszystkiego, co od tak wielu lat robi Teatr Nie Teraz. A z „radości” zaraz się wytłumaczę.
Jak dobrze wiecie TNT od dawna poszukiwał dla siebie domu / siedziby / miejsca pracy twórczej i warsztatowej. Przez ostatnie 20 lat takich miejsc, gdzie nasze zaangażowanie było większe niż sam pomysł, było nie mniej jak kilkanaście. Czasami wydawało się nawet, że to już. Niestety, tzw. uwarunkowania powodowały, że musieliśmy marzenia odkładać na później. Czasami decydowały o tym finanse, czasami polityka, a czasami zwyczajny do bólu „czynnik ludzki”.