„Nie należę”. Epitafium dla ks. Tadeusza

14 stycznia 2024

Ks. Tadeusz był autentycznie wolnym duchem. On się nikomu nie kłaniał – poza Panem Bogiem, rzecz jasna – a w dzisiejszych czasach takich ludzi, tak twardych charakterologicznie i niezależnych intelektualnie, jest garstka. Każdy z nich jest na wagę złota.

„Tadeuszu, życzę Ci zdrowia! I dobrego, szczęśliwego nowego 2024 r.” – napisałem do Niego zaledwie w niedzielę. Zrobiłem to po tym, jak wrzucił na X tłit z życzeniami dobrej Wigilii dla „Sióstr i Braci z Cerkwii prawosławnej”. „Na rodzinnym stole króluje kutia wykonana według przepisów prababek przez rodzoną siostrę Danutę” – napisał. Pomyślałem, że w takim razie musi się czuć lepiej i moja wiadomość do Niego dotrze. Byłem przekonany, że to po prostu kolejna wizyta w szpitalu, może trochę trudniejsza niż poprzednie, z którego wyjdzie i będzie działał jak dawniej. Jak się okazało, to był Jego ostatni tłit i ostatnia wiadomość, jaką do Niego wysłałem.

CAŁY TEKST TUTAJ -> KLIK.

Aby dodać komentarz, rozwiąż poniższe działanie. Ilość kropek odpowiada liczbie. (wymagane)