Tekst: Bożena Ratter
W Księdze Pamiątkowej POLSKIEGO TOWARZYSTWA POLITECHNICZNEGO WE LWOWIE (1877-1927) na pierwszej stronie umieszczona jest tytułowa karta Podręcznika Inżynierskiego w zakresie inżynierii lądowej i wodnej pod redakcją naczelną prof. inż. Dr Stefana Bryły. Karta podręcznika wydanego przez Wydawnictwo Księgarni Polskiej B. Połonieckiego we Lwowie oprócz listy nazwisk autorów –znakomitości polskiego środowiska nauk technicznych zawiera ocenę:
Krytyki dotychczas wyszłego pierwszego tomu, tak w pismach polskich, jako też zagranicznych, podnoszą z uznaniem wielką wartość wydawnictwa, i tak one jak i głos opinii świata technicznego przyznaje zgodnie, że przewyższyło ono oczekiwanie i staje się niezbędną książką inżyniera i architekta polskiego.
Sukcesy w kształceniu przyszłych budowniczych II RP jak i odbudowujących Polskę po zgliszczach zostawionych przez niemieckiego i rosyjskiego okupanta w II wojnie światowej, zawdzięczamy autorom i treści tego podręcznika. We wstępie Komisji Redakcyjnej w składzie: Maksymilian Matakiewicz, Stefan Bryła, Tadeusz Fiedler, Maksymiljan Huber, Otto Nadolski, Włodzimierz Roniewicz, Roman Witkiewicz, Kazimierz Zipser czytamy:
Pięćdziesięciolecie Polskiego Towarzystwa Politechnicznego we Lwowie , to półwiekowy okres pracy ofiarnej jego członków w interesie rozwoju nauk technicznych, organizacji systemu pracy inżynierskiej, zespolenia polskich sił technicznych i skierowania ich ku upragnionemu celowi : ekonomicznej odbudowy ziem Państwa Polskiego, zniszczonych przez zaborców i wyczerpanych wojną. O ile przed odzyskaniem niepodległości, w latach 1877 – 1918, skupialiśmy nasze siły w celu zorganizowania polskiej nauki technicznej i polskiego stanu inżynierskiego, o tyle od chwili odzyskania niepodległego bytu Państwa naszego rozpoczęliśmy skrzętną pracę nad zorganizowaniem państwowości polskiej w działach technicznej administracji, nie zaniedbując przytem kierunku naukowego i fachowo-technicznego (we Lwowie, we wrześniu 1927.)
Potwierdzenie zaangażowania naukowców z Politechniki Lwowskiej (polskiej – nie ukraińskiej i nie galicyjskiej) w organizację systemu pracy inżynierskiej znajdujemy w kolejnych numerach Czasopisma Technicznego– niezależnego organu Polskiego Towarzystwa Politechnicznego we Lwowie (które w latach 1877-1882 nosiło nazwę Dźwigni). Jak widać z poniższego o kondycji Rzeczypospolitej dyskutowano w gronie fachowców z doświadczeniem z różnych branż i nie z pobudek ideologicznych czy osobistych karier lub dla obcych interesów lecz z troski o Najjaśniejszą.
CZASOPISMO TECHNICZNE Z DNIA 10 KWIETNIA 1918 ROKU
SPRAWY BIEŻĄCE – Kurs naukowy odbudowy kraju dla inżynierów i architektów odbył się na Politechnice w czasie od 20. lutego do 5. marca b. r. Inicjatywę do urządzenia kursu dało c. k. Namiestnictwo, Centrala odbudowy, która pokryła też koszta tego kursu. Wykładano następujące przedmioty:
Inż. Drexler i inż. Kuhnel „Budowa miast i wsi” 10 godzin, ci sami, oraz dr. inż. Obmiński, inż. Sadłowski i inż. Wojtan: „Ćwiczenia w projektowaniu planów osad” 16 godzin, dr. inż. Jan Sas Zubrzycki „Charakterystyczne znamiona budownictwa polskiego wiejskiego i małomiejskiego ze stanowiska sztuki ” 5 godzin, inż. Czerwiński „Budownictwo wiejskie i małomiejskie ze stanowiska użytkowego” 4 godziny wykładu i 12 ćwiczeń, „Produkcja materjałów budowlanych” inż. Sym „Drzewo budowlane” 2 godz , inż. Klimaszewski „Wyroby ceramiczne wapno i gips” 3 godz, dr. Wiśniowski „Rodzaje, jakość i sposoby występowania kamienia w Polsce” 2 g., dr. inż. Weigel „Pomiar miejscowości i komasacja” 2 g., inż. Wojtan „Opracowanie planów regulacyjnych miejscowości” 5 g., dr. Panek „Zdrowotność mieszkań” 2., dr. inż. Matakiewicz „Zaopatrzenie miejscowości we wodę” 8 godz , dr. inż. Pomianowski „Kanalizacja miejscowości” 3 g., inż. Dzieślewski „Zaopatrzenie w energię elektryczną” 2 g., dr. inż. Obmiński „Kosztorysy budowli” 2 godz. Dobór przedmiotów wykładanych okazał się trafnym, zainteresowanie wykładami i ćwiczeniami było bardzo wielkie, wielu z prelegentów na życzenie słuchaczów urządziło dodatkowe wykłady; czas dwutygodniowy przeznaczony na kurs okazał się trochę szczupłym – w przyszłości, w razie powtórzenia kursu, należałoby rozszerzyć go na 3 tygodnie.
CZASOPISMO TECHNICZNE Z DNIA 25 GRUDNIA 1918 ROKU
SPRAWY TOWARZYSTWA.
Zebranie tygodniowe z d. 11 grudnia 1918. Polskie Towarzystwo Politechniczne poświęciło omówieniu spraw likwidacyi stosunku Galicyi do krajów b. monarchii austro-węgierskiej. Prezes Rybicki zagaił posiedzenie referatem, w którym dał zwięzły obraz toku czynności, potrzebnych do przygotowania rozrachunku między nami i byłą Austryą, a potem rozwinął szczegółowy program prac związanych z likwidacyą stosunków kolejowych. Referat ten drukujemy w niniejszym numerze.
Po przemówieniu prezesa rozwinęła się szeroka dyskusya, pierwszy zabrał głos kol. Gąsiorowski, który zaznacza, że po 146 latach obejmuje Galicyę prawy właściciel, jednakowoż odbiór ten będzie dosyć trudny, gdyż mamy dużo do żądania a nic do oddania. W końcu wyraża prezesowi wdzięczność za zagajenie zebrania. Kol. H a u s w a l d proponuje wynalezienie klucza do obliczenia zobowiązań finansowych przypadających na Galicyę; wedle ludności przypadałaby na nas 1/ 3 ogólnych ciężarów austryackich, wedle podatków zaś 1 / 11 czyli 9% . To rozliczenie uważa za sprawiedliwsze, żąda jednak potrącenia od tego szkód wojennych wynoszących 10 miliardów. Prof. Ł o p u s z a ń s k i omawia historyczny i kupiecki sposób rozwiązania sprawy i zaleca ten ostatni oraz proponuje zestawienie potrzebnych robót, celem zażądania pożyczki- od koalicyi na kongresie pokojowym. Po przemówieniach kol. Rybickiego, Swieżawskiego, Blautha, zabiera głos kol. Czayowski i oświadcza się za pokryciem szkód wyrządzonych w czasie walk polsko ukraińskich przez Austryę , jako tę , która wywołała całą wojnę. Prócz członków Towarzystwa wzięli udział w zebraniu reprezentanci Związku polskich adwokatów, Towarzystwa gospodarskiego, Izby handlowej i przemysłowej, oraz innych instytucyi kulturalnych i finansowych.
ODEZWA
Koledzy! Zawody techniczne zbyt mało były dotąd reprezentowane w ciałach parlamentarnych, z wielką szkodą dla sprawy publicznej i z ujmą dla kraju. Tymczasem odbudowa Państwa Polskiego, a zwłaszcza części jego zniszczonych w czasie wojny i reorganizacya gospodarstwa społecznego w oswobodzonem ze stuletniej niewoli Państwie Polskiem domagają się jak najżywszego udziału techników naszych w życiu publicznem, tak w Sejmie, jak w Radach, w pracach ustawodawczych i organizacyjnych, jako też w administracyi. Zgodnie przeto z życzeniami objawionemi wielokrotnie przez poszczególne Oddziały Polskiego Tow. Politechnicznego wzywamy Kolegów, by wzięli żywy udział w akcyi przedwyborczej w całym kraju do pierwszego konstytuującego Sejmu polskiego, by w kołach politycznych, do których należą, lub na k t ó r e wpływ wywrzeć mogą, stawiali i popierali usilnie kandydatury dzielnych techników-obywateli i starali się o ich uwzględnienie także w układach międzypartyjnych. Lwowski Komitet wyborczy techników polskich nie chce wpływać na przekonania polityczne Kolegów, licząc się zaś z niezwykłemi trudnościami komunikacyjnemi między Lwowem a zachodnią częścią kraju nie może stąd podjąć akcyi wyborczej na szerszą miarę i zwraca się do miejscowych kół Kolegów techników, by się tam gorliwie zajęli poparciem odpowiednich kandydatów technicznych w swojem otoczeniu, starając się przekonać czynniki polityczne o ogromnem znaczeniu elementu technicznego, odznaczającego się poczuciem rzeczywistości, zrozumieniem wpływu sił i ich stosunku, ścisłością rozumowania i sumiennością w wykonaniu obowiązków. Najważniejsza dziś dla społeczeństwa polskiego dziedzina twórczej pracy technicznej i wiedzy jej kierowników znajdzie wtedy należyty wyraz w działalności pierwszego Sejmu polskiego i przyczyni się wybitnie do podniesienia jego siły twórczej przy budowaniu wśród największych trudności trwałych podwalin wielkiej przyszłości P a ń s t w a Polskiego i jego ludów.
Lwów, dnia 25 grudnia 1918 r. Komitet przedwyborczy Techników polskich. Polskie Towarzystwo Politechniczne
Komu zależało na likwidacji środowiska technicznego, które jeszcze raz pokazało swoją zdolność do walki o państwo w czasach Solidarności gromadząc we wspólnym działaniu 10 milionów Polaków ?