Moi rodzice Eugeniusz i Helena Makowska z d. Witkowska. mieszkali we wsi Podberezie, powiat Horochów na Wołyniu. Była to siedziba gminy, a tata był jej sekretarzem. Urodziłem się 1 maja 1937 roku. Mama mi opowiadała, że właściwie urodziłem się w pobliskiej kolonii Mirków, gdzie była izba porodowa. Wychodziłem na świat w prawosławną sobotę wielkanocną, późnym wieczorem, a towarzyszyły mi śpiewy cerkiewne przez całą noc, bo naprzeciwko izby była cerkiew, a prawosławni obchodzą to święto bardzo uroczyście.
Zostałem ochrzczony w kościele katolickim pw. Wniebowstąpienia Pańskiego w miasteczku Horochów. Moim ojcem chrzestnym był Polak Wincenty Baranowski, o którym dużo opowiadam w innej części wspomnień, tej o Powstaniu Warszawskim. To brat mojej drugiej babci Jadwigi. Moją matką chrzestną była z kolei Polka Maria Waniewicz, o której napiszę nieco dalej… – kolejne wspomnienia spisane przez Sławomira Tomasza Rocha do przeczytania tutaj.