Przybyliśmy na uroczystości przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie, by w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej upamiętnić zamordowanych w Hucie Pieniackiej 28 lutego 1944 roku.

9 marca 2024

80 lat temu ukraińscy nacjonaliści dokonali zbrodni ludobójstwa w Hucie Pieniackiej. Wieczna pamięć Męczennikom! Wdzięczność dla pani Małgorzaty Gośniowskiej-Kola za niezłomne kultywowanie pamięci o Ofiarach zbrodni. Dwukrotnie w 2019 i 2020 wraz z rodzinami ofiar miałem zaszczyt być w Hucie Pieniackiej i oddać hołd cieniom okrutnie pomordowanych. Wieczny odpoczynek racz Im dać Panie!- napisał Jan Józef Kasprzyk.

Również obecny Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Lech Parnell podkreślił, iż przybyliśmy na uroczystości przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie, by w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej upamiętnić zamordowanych w Hucie Pieniackiej 28 lutego 1944 roku. To wtedy odbyła się zagłada polskiej, kresowej miejscowości, do której już wcześniej docierały zatrważające wiadomości z Wołynia z innych miejscowości, w których odbywała się eksterminacja ludności. Poraża ogrom tej zbrodni, przytłacza pamięć o setkach okrutnie pomordowanych kobiet, dzieci, starców, spokojnych, zwyczajnych ludziach, którzy niczym nie zawinili. Ich jedyną realną winą była przynależność do narodu polskiego- mówił Lech Parnell.

„Huta Pieniacka to polska wioska położona niegdyś w województwie tarnopolskim na pograniczu Podola i Wołynia. Mieszkańcy tej wsi, żyli tak jak wszyscy w okolicy. Ich domy stały w niewielkich sadach. W oknach haftowane firanki, a w bielonych murach i drewnianych ścianach radość, gniew, zazdrość, smutek czy rozpacz. Jak to w domach. Mieszkali obok siebie, pomagali sobie w pracach polowych. Ich dzieci chodziły do szkoły, a jesienią piekły ziemniaki na kartofliskach. Klacze źrebiły się, koty wygrzewały się w słońcu. Wiatr przynosił z pól zapach ziół i brzęczenie pszczół. Żyli…”

Huta Pieniacka przestała istnieć o świcie 28 lutego 1944 r. Część mieszkańców rozstrzelano na cmentarzu, pozostałych zapędzano po kilkanaście osób do stodół i domów i kościoła,  zamknięto i podpalono. Próbujących uciekać rozstrzeliwano lub mordowano w bestialski

sposób. Dobytek mieszkańców – bydło, rzeczy, zboże – zrabowano. Zginęło ponad 1 000 osób – kobiet, mężczyzn, starców i dzieci – mieszkańców Huty Pieniackiej i okolic (Huciska Pieniackiego, Pieniaków) – w tym ukrywający się w Hucie Pieniackiej Żydzi i Polacy, uciekinierzy z Wołynia.

Sprawcami tej zbrodni byli Ukraińcy – ochotnicy w niemieckiej dywizji SS „Galizien” dowodzeni przez niemieckiego oficera, do których dołączyli banderowcy oraz Ukraińcy, mieszkańcy okolicznych wsi wyposażeni w widły, siekiery, piły oraz wozy do wywożenia zrabowanego dobytku.

Udzielamy Ukrainie pomoc codziennie. Mamy poczucie, iż i naród i państwo zdaje egzamin codziennie. To nie osłabia naszej pamięci o wydarzeniach sprzed lat. Ta pamięć stała się częścią naszej tożsamości” –słowa Lecha Parnella, potwierdzała pani Małgorzata Gośniowska-Kola, mówiąc o obecności podczas uroczystości rodzin i potomków z tej polskiej miejscowości. Przyjechaliśmy tutaj po raz kolejny bo pamiętamy. Spośród 160 osób ocalałych z zagłady Huty Pieniackiej, rozproszonych po całym świecie, są jeszcze nieliczni świadkowie. To oni nas zobowiązali i przekazali nam, że trzeba pamiętać, bo to jest nasza polska tożsamość. Pomimo tego, iż zginęło około 1000 osób ta garstka świadków przekazywała nam co w życiu jest ważne, czym jest Polska, czym jest pamięć, co jest naszą tożsamością i kim będziemy w przyszłości. To nasz obowiązek wobec tych wszystkich, którzy zostali w tamtej ziemi, w Hucie Pieniackiej.

W tym roku, 25 lutego, do pomnika stojącego na bezkresnej przestrzeni w miejscu dawnej wsi Huta Pieniacka kilka osób z przedstawicielem konsulatu we Lwowie dojechało grząską, wręcz niemożliwą do przebycia drogą, do miejsca pamięci zagłady mieszkańców Huty Pieniackiej. Był wśród nich Prezes Stowarzyszenia Pamięci Polskich Termopil i Kresów w Przemyślu.

W odczytanym liście od Konsul we Lwowie nie wybrzmiały jasno słowa prawdy wypowiedziane podczas dzisiejszej uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Zamiast prawdy pojawiło się zacieranie faktów historycznych  również w kazaniu podczas Mszy św. w Katedrze Polowej. Czas uzupełnić wiedzę tych, którzy publicznie się wypowiadają na temat Rzeczypospolitej Polskiej, zwłaszcza w perspektywie kasowania wiedzy o Jej historii w nowych podstawach programowych.

Kilka cytatów z kazania: Przychodzimy po to, aby poprzez przypomnienie tego cierpienia, którego doświadczyła  pieniacka ziemia w latach II wojny światowej uświadomić potrzebę i postęp głębokiej przemiany relacji polsko ukraińskich. Możemy modlić się o dusze poległych w bratobójczej wojnie. Zginęli z rąk żołnierzy ukraińskich. Próbujemy przezwyciężać brzemię złej przeszłości i odnajdywać wspólny model życia dwóch wspaniałych narodów, polskiego i ukraińskiego od przeszło 1000 lat. Po raz kolejny wypowiadający te słowa zwraca się do zebranych chrześcijan, rodzin ofiar zbrodni ludobójstwa – o skierowanie prośby o przebaczenie do katów, dokonujących zbrodni w niewyobrażalny dla chrześcijan sposób a właściwy dla wyznawców religii cywilizacji turańskiej.

Rodziny ofiar, które zostały bestialsko zamordowane a nie poległy,  nie żądają od 80 lat odwetu (jak sugeruje kapłan). Domagają się od 80 lat zgody na godny, chrześcijański pochówek. Przemiany w sercach i polityce Ukrainy do dzisiaj nie ma. Sprawcami zbrodni nie byli żołnierze ukraińscy ale Ukraińcy ochotnicy  w wojsku niemieckim – ochotnicy w niemieckiej dywizji SS „Galizien” dowodzeni przez niemieckiego oficera, do których dołączyli banderowcy oraz Ukraińcy, mieszkańcy okolicznych wsi. Zbrodni dokonali nie na pieniackiej ziemi tylko w polskiej wsi Huta Pieniacka.

Sprawcy zbrodni do dzisiaj rachunku sumienia nie uczynili, do zbrodni się nie przyznali i o przebaczenie nie proszą.

Niemowlęta i kobiety ciężarne nie uczestniczyły w bratobójczej wojnie, były rozdzierane i ćwiartowane przez Ukraińców, w których obudziły się najnikczemniejsze instynkty, jak określił to Lech Parnell . Wspaniały przez ponad 1000 lat był naród polski, suweren w Rzeczypospolitej Polskiej, w której żyli również Ormianie, Żydzi, Niemcy, Czesi, Litwini, Rosjanie, Romowie, Rusini. Naród ukraiński ukonstytuował się w 1991 roku.

Aby dodać komentarz, rozwiąż poniższe działanie. Ilość kropek odpowiada liczbie. (wymagane)