Zwracamy się z serdeczną prośbą o pomoc dla Antoniego Wiącka ( rocznik 1979, pochodzenie polskie po obojgu rodzicach ). Antoni został zmobilizowany w styczniu tego roku – tzw ,,przymusowy ochotnik,,. W maju pod Bachmutem trafił pod ostrzał artyleryjski, został ranny w obie nogi; przez 8 godzin z ogromnym bólem i strachem pokonywał dystans 1 km, by dotrzeć do miejsca ewakuacji. Okazało się, że 8 godzin to za długo i obie nogi trzeba było amputować. Marzeniem Antoniego jest powrót do życia, do samodzielności, do pracy.