Nadal demonstrują swoją zbrodniczość przed obliczem swoich ofiar.

27 czerwca 2023

W ramach projektu POLSKA SILNA HISTORIĄ I KULTURĄ sfinansowanego ze środków PROGRAMU INSTYTUTU DZIEDZICTWA MYŚLI NARODOWEJ im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego – FUNDUSZ PATRIOTYCZNY – Wolność po polsku – edycja 2023- Hanna Dobrowolska w imieniu Solidarni 2010  zaprasza 2 lipca (niedziela)  pod  Namiot Pamięci o Wołyniu ok. godz. 13.00. ul.Krakowskie Przedmieście – naprzeciwko Pałacu  Prezydenckiego.

W programie: Poezja wołyńska, pieśni, rys historyczny. Odczytanie Apelu Rodzin Ofiar Ludobójstwa do Episkopatów Polski i Ukrainy.

W angielskim filmie Hendy’ego SS w Wielkiej Brytanii pokazany został udział  ukraińskiej formacji SS Galizien (do której ochotniczo wstąpiło wielu alumnów greckokatolickich) w pacyfikacji Zamojszczyzny i całej południowo-wschodniej Lubelszczyzny w ramach akcji „Werwolf”. W lutym 1944 na Lubelszczyźnie znajdowało się 25 pułków Ukrainische Hilfspolizei, bataliony białych kozaków, batalion litewskich faszystów, silne zgrupowanie Ostlegionen. Wszystkie jednostki (wspierane przez „sojusznicze” sotnie UPA) znane były z okrucieństwa, np. porażkę w bitwie pod Rublowem z partyzantami z oddziałów lubelskiego obwodu AK, ukraińscy esesmani powetowali sobie mordując kilkadziesiąt osób i paląc wieś Syry.

Grzegorz Motyka nawiązując do filmu Hendy’ego napisał  na łamach „Polityki” (2001) : Szczególnie interesujący w filmie jest wątek Ukraińskiego Legionu Samoobrony. Ta niewielka (około 600 ludzi) …brała też udział w tłumieniu Powstania Warszawskiego.

Edward Prus pisze w rozdziale Zbrodniarze czują się dobrze:  Dywizyjnicy i inni zbrodniarze z kręgu UPA korzystając z polskiej „głupoty politycznej”, która podszeptywała aby ich nie ruszać dla dobra stosunków z nowym „partnerem strategicznym” (wydumanym przez panów Brzezińskiego i Geremka) uaktywnili się coraz bardziej, stając się bezczelnymi do tego stopnia, że nawet demonstrowali swoją zbrodniczość przed obliczem swoich ofiar.

O krzywdach Polaków przypomnieli światu nie Polacy, choć to był ich obowiązek, lecz Anglicy, którzy tego obowiązku nie mieli, mieli tylko na sumieniu „grzech zatajenia” tych zbrodni i złoczyn chronienia przez pół wieku zbrodniarzy.

Członek Izby Lordów ser Greville Janner poruszył w brytyjskim parlamencie problem bezkarności mieszkających na Wyspach Ukraińców  przypominając Brytyjczykom, że II wojna światowa nie jest zamkniętym rozdziałem historii. (SS-Galizien Patrioci czy zbrodniarze, 2001)

Minęło 23 lata, zbrodniarze nadal czują się dobrze, korzystając nadal z polskiej „głupoty politycznej” dla podszeptu (czyjego?) nie ruszania dobra stosunków ze starym już, ale w stanie wojny, „partnerem strategicznym” i nadal demonstrują swoją zbrodniczość przed obliczem swoich ofiar budując w tempie stachanowskim pomniki nie osądzonym zbrodniarzom.

Mamy na sumieniu grzech zatajania tych zbrodni i złoczyn chronienia przez 80 lat zbrodniarzy,  a raport Arkadiusza Mularczyka o poniesionych stratach Rzeczypospolitej Polskiej świadczy, że II wojna światowa nie jest zamkniętym rozdziałem historii.

Nie jest zamkniętym rozdziałem historii również dla ukraińskiego ludobójstwa na Polakach, Żydach, Ormianach, Czechach, Ukraińcach dokonanego w latach 1939 -1947.

Czy potrzebny nam jest film Hendy’ego  UPA (i SS Galizien) na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej by w polskim parlamencie domagano się potępienia zbrodni i ukarania zbrodniarzy?

Edward Prus: Film Hendy’ego przede wszystkim zaniepokoił samych kolaborantów, a także tych, którzy pragną na ich tradycjach „mołojeckiej sławy” budować legendę niepodległościową. Pomagają im też niektórzy Polacy, jest uzasadnione podejrzenie, że za wynagrodzeniem- nie mając odrobiny wstydu bo o honorze tu już w ogóle nie ma mowy.

Na progu lat dziewięćdziesiątych – pisze Rybicki – Ukraińcy rozpoczęli drogę do suwerenności więc potrzebowali oparcia państwowotwórczego. Szybko z gabinetów historycznych na arenę polityczną powrócili strzelcy siczowi, petlurowcy, a także UPA …i 14 Dywizja SS Galizien. W wielu miastach na tzw. Zachodniej Ukrainie zaczęły się pojawiać ulice imienia Bandery, Melnyka i innych „bohaterów” OUN – UPA. 14 Dywizji Wafen SS Galizien wzniesiono w czerwcu 1991 roku obelisk „Naszej ukraińskiej dywizji”.

W sierpniu tego roku rozpadł się Związek Sowiecki, a w grudniu powstała niepodległa Ukraina. Ten doniosły fakt postanowili wykorzystać ukraińscy nacjonaliści i w 1993 roku w 50. rocznicę powstania Dywizji Waffen-SS -Galizien zorganizowali w Kijowie uroczystości. Dali nimi do zrozumienia, do jakich tradycji zamierzają nawiązywać.

I gdy się wydawało, że rehabilitacja SS-Galizien znajduje się na dobrej drodze, nagle w Londynie ”wybuchła bomba” w postaci filmu Hendy’ego. Społeczeństwo ukraińskie nad Dnieprem, które nie zna prawdy, zaczęło jej się domagać. Padły pytania: czemu milczy w tej sprawie Żydowski Instytut Historyczny w Warszawie, którego archiwa pełne są teczek dokumentów o zbrodniach SS-Galizien? Czemu nagle zamilkł Instytut Szymona Wicsenthala w Wiedniu,  który tych dokumentów ma jeszcze więcej?

W imię jakich celów instytucje  te chcą przed światem ukryć prawdę, jakim i czyim naciskom są one poddawane i siły przeszkadzają w ujawnieniu prawdy? (Edward Prus,  SS-Galizien Patrioci czy zbrodniarze, 2001).

Jerzy Węgierski: Około 19.00 gruchnęła po mieście wieść, że ukraińska dywizja SS Galizien przedarła się w okolice Lwowa i na zachodnich przedmieściach morduje w okrutny sposób Polaków. Grozę sytuacji spotęgowało jeszcze sowieckie bombardowanie Lwowa.

(…) Ks. Abp. Ignacy Tokarczuk wspominał  : Dzień patronki naszego Kościoła, św. Marii Magdaleny. Odprawiałem Mszę św…i nagle, w czasie największego skupienia wiernych, bo podczas Komunii św. dwa olbrzymie pociski artyleryjskie z wielkim hukiem uderzyły w kościół. Ludzi ogarnęła trwoga, słychać było jęk i płacz, ale nie było dokładnie nic widać.  Wziąłem Najświętszy Sakrament i niemal na pamięć zszedłem w pośpiechu do schronu pod zakrystią. Wróciłem do kościoła- to co ujrzeliśmy wprowadziło nas w ogromne zdumienie. Na posadzce leżały dwa pociski, które przebiły sklepienie i spadając pogruchotały ławki, ale nie eksplodowały! Jaka łaska Boża! Gdyby eksplodowały ileż byłoby ofiar!

Ze złapanymi żołnierzami AK Ukraińcy rozprawiali się tak samo jak z każdym Polakiem, niezależnie od tego czy był cywilem, czy żołnierzem-kobietą, starcem czy też dzieckiem w kołysce, albo nawet w łonie matki.

Aby dodać komentarz, rozwiąż poniższe działanie. Ilość kropek odpowiada liczbie. (wymagane)