Lublin – Relacja z obchodów 80 rocznicy Ludobójstwa Polaków na Wołyniu.

19 lipca 2023

Uroczystość 80 rocznicy apogeum ukraińskiego ludobójstwa na narodzie polskim zorganizował Instytut Pamięci Narodowej Oddział Lublin, Lubelski Urząd Wojewódzki, Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego, Urząd Miasta Lublin oraz przedstawiciele budowy Pomnika Wołyńskiego. Obchody rozpoczęły się mszą św. w Kościele Garnizonowym pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w intencji ofiar ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej. Eucharystii przewodniczył i kazanie wygłosił Wikariusz Biskupi ks. Prałat Tadeusz Pajurek który powiedział m.in. „ (…) zbrodnie na Polakach dokonywane były niejednokrotnie z niebywałym okrucieństwem, oprawcy rzadko używali broni palnej, zabijali przede wszystkim przy pomocy narzędzi gospodarczych, takie jak siekiery, widły noże. Często całe polskie rodziny ginęły w czystce, podpalano domostwa bo mordercy ryglowali drzwi a uciekających przez okna zabijali strzałami. W licznych wypadkach mieszkańców polskich wsi zapędzono do stodół czy kościołów które następnie podpalano. W prawie międzynarodowym ludobójstwo tak określane jest mianem łacińskim – genocidium atrox – czyli ludobójstwo straszne (…)” Msza Święta została odprawiona z ceremoniałem wojskowym przy udziale Pocztu Sztandarowego. Po zakończeniu mszy św. uformowano kolumnę, którą rozpoczynały poczty sztandarowe, następnie: przedstawiciele województwa lubelskiego, miasta Lublina i powiatu, formacji wojskowych, wyższych uczelni, instytucji, zakładów, organizacji, stowarzyszeń: patriotycznych, kombatanckich, kresowych, mieszkańcy Lublina i Lubelszczyzny. Uczestnicy przeszli w „Marszu Pamięci” na Skwer Ofiar Wołynia pod Pomnik Wołyński.

Przy Pomniku Wołyńskim rozpoczęto uroczystość od odegrania Hymnu Państwowego.

Prowadzący Pan Zdzisław Niedbała – Pełnomocnik Prezydenta Miasta Lublin ds. Kombatantów poprosił

Dyrektora Oddziału IPN w Lublinie dr Roberta Derewendę o zabranie głosu, który przedstawił przyczyny i skutki zbrodni wołyńskiej oraz powiedział m.in. „ (…) nie sposób było mówić o tej historii o tych tragicznych losach polskich rodzin na Wołyniu po II wojnie światowej, ani w Polsce ani tym bardziej w Ukrainie, która była pozbawiona własnej państwowości bowiem została włączona do Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich. Więc ani Polacy ani Ukraińcy nie mogli decydować o kształtowaniu własnej polityki historycznej, nie mogli kształtować również podstawy programowej w podręcznikach szkolnych. Bowiem de facto zarówno programy szkolne w Polsce jak też przede wszystkim na Ukrainie były kształtowane w oparciu o politykę Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego czyli tak naprawdę decydowała Moskwa. Dopiero po odzyskaniu przez Polskę pełnej suwerenności po roku 1991 a na Ukrainie po powstaniu państwa Ukraińskiego, po uzyskaniu suwerenności, po wydostania się Ukrainy ze Związku Sowieckiego można było również o tych dziejach mówić. To bardzo trudne dzieje, ale chcę powiedzieć, że zarówno IPN prowadzi badania w tym kierunku jak też polska młodzież uczy się o tej historii w szkole, to jest w podstawie programowej (…).
Przewodniczący zebrania poprosił o zabranie głosu Zdzisława Koguciuka Przewodniczącego Obywatelskiej Inicjatywy wzniesienia pomnika. Przedstawiam poniżej pełny tekst przemówienia ponieważ żadne medium nie opublikowało mojego wystąpienia a chciałem nadmienić, że zostało przyjęte przez uczestników bardzo entuzjastycznie i na niektóre fragmenty ludzie odpowiadali skandowaniem oraz bardzo dużymi brawami.

Stajemy dzisiaj przed pomnikiem w 80 – rocznicę apogeum Ludobójstwa Polaków na Wołyniu dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów. Sejm Rzeczpospolitej Polskiej ustanowił w 2016 r że 11 lipca jest Narodowym Dniem Pamięci o Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej. Dzień Pamięci ustanowiono dzięki heroicznym i wieloletnim staraniom – Kresowian. Jednak Prawda o ludobójstwie ukraińskich nacjonalistów na Polakach w dalszym ciągu trafia w naszej Ojczyźnie na mur przemilczeń ale też co o wiele gorsze, kłamstw i fałszowania historii.

W dalszym ciągu polska dyplomacja nie może doprowadzić do ekshumacji i godnego pochówku Polaków zamordowanych przez Ukraińców z UPA-OUN. Na zachodniej Ukrainie kości naszych Rodaków do dnia dzisiejszego poniewierają się po lasach, chaszczach, łąkach, pastwiskach, polach uprawnych, starych studniach. Zatarcie pamięci, zacieranie śladów, zakłamywanie niepodważalnych faktów, milczenie na temat tego ludobójstwa to według historyków bardzo niebezpieczne zjawisko. Owocem tego jest już dzisiaj, że 41% Polaków wg CBOS nic nie słyszało o ukraińskim ludobójstwie na narodzie Polskim. Milcząc obrażamy pamięć niewinnych ofiar, upokarzamy ich rodziny, pozwalamy aby kaci na Ukrainie mieli pomniki i nazwy ulic. Na Ukrainie historię rzezi Polaków prezentują ideolodzy UPA i OUN, a ukraiński parlament przyjął ustawę w myśl której nabyli prawa weteranów wojennych bojownicy OUN-UPA, nawet tacy, którzy popełniali zbrodnie przeciw ludzkości. Ta krótkowzroczność może Polaków drogo kosztować jeśli w dalszym ciągu będzie trwało milczenie i zakłamywanie prawdy rzekomo dla dobrosąsiedzkiej przyjaźni Polsko – Ukraińskiej to za kilka pokoleń może zwyciężyć narracja płynąca z Ukrainy, że to Polacy dokonali zbrodni na Ukraińcach. Mamy przecież lekcję w naszej Ojczyźnie pod nazwą: polskie obozy śmieci. Dlatego spoczywa na nas obowiązek przypominania o losach Polaków na Kresach i dbania by prawda nie została zafałszowania ani wykorzystania do politycznych doraźnych rozgrywek.

Musimy wreszcie zadać pytanie i sobie uzmysłowić dlaczego dotychczas żadna z polskich wyższych uczelni nie podjęła oficjalnie tematu ukraińskich zbrodni dokonanych na Polakach pomimo działających wielu instytutów historii. Najcenniejsze opracowania, które napisano o ludobójstwie na Kresach, powstały poza obiegiem naukowym. Kresowianie są w ostatnich latach spychani w środowisko własnych organizacji, a upominanie się o prawdę, upamiętnienia rodaków na kresach, uroczystości z tym związane są kojarzone dzisiaj z czymś szkodliwym i niepożądanym w Rzeczypospolitej Polskiej.

Coraz częściej w polskich mediach nie wskazuje się jednoznacznie na Ukraińców jako inspiratorów i sprawców ludobójstwa Polaków lecz obciąża się tą zbrodnią jakichś bliżej niezidentyfikowanych bandytów, którzy napadali na ludność polską. Na Ukrainie z głównych organizatorów zbrodni ludobójstwa, inicjatorów i ideologów czyni się bohaterów narodowych. Nie wolno w Polsce przechodzić obojętnie kiedy słyszymy o gloryfikowaniu na Ukrainie ludzi i ideologii, która doprowadziła do ludobójstwa Polaków bo jest to niebezpieczne i niedopuszczalne. Dowodem na to dlaczego gloryfikowanie ludzi i ideologii UPA-OUN jest tak niebezpieczne i niedopuszczalne przedstawia niniejsza wystawa gdzie ukazane jest ogrom okrucieństwa ze wskazaniem kiedy i gdzie zostało dokonane. Bestialstwo zbrodni dokonanych przez Ukraińców na Polakach jest obezwładniające, opisy wymyślnych męczarni zadawanych ofiarom, poruszają do głębi, ale też przytłaczają, co sprawia, że wszelkie próby wyjaśnienia tego nie znajdują wytłumaczenia. Od kilkudziesięciu lat wiele osób próbuje odpowiedzieć na pytanie, co spowodowało takie natężenie barbarzyństwa. Skąd „wzięło się” aż takie okrucieństwo? Jak człowiek może zadawać tak wyrafinowane cierpienia innym ludziom?

Pomimo tak ogromnych okrucieństw których dopuścili się Ukraińcy, możemy usłyszeć, że dzięki ludobójstwu Polaków ale również Żydów, Ormian, Rosjan, Cyganów istnieje wolna Ukraina. To znaczy że wolna Ukraina mogła zaistnieć, ponieważ setki tysięcy Polaków zostały okrutnie wymordowane, a następne setki tysięcy stamtąd wypędzone?.

Ukraińcy szukają sobie bohaterów narodowych dzięki którym dochodzili do swej niezależności tylko wielu do których się odwołują to bandyci i zbrodniarze narodu polskiego. Ktoś mógłby powiedzieć, że Ukraińcy nie mają do czego się odwoływać, budując swoją tożsamość narodową – ależ oczywiście że mają. Wystarczy sięgnąć do okresu przedwojennego i popatrzeć, na ilu polach okazali się sprawni. Dzięki Austro-Węgrom, potem Polsce, nauczyli się wspaniale funkcjonować, organizować kooperatywy (czyli zrzeszenia prowadzące określoną działalność), umieją się kształcić, są mobilni, mają ogromne zdolności! Nie potrzeba sięgać do banderowców, hajdamaków, zbrodniarzy i bandytów żeby Ukraińcom mówić, że dzięki nim mają swoje państwo, mówienie tak to wręcz obraża ten naród. Mówienie tak obraża również Sprawiedliwych Ukraińców, którzy odmówili udziału w mordach, ratowali Polaków przed śmiercią, wykazując się szczególnym heroizmem i nierzadko płacąc za to najwyższą cenę. Ich heroizm często był anonimowy bo ówcześni Ukraińcy uważali ich za zdrajców i nie ma dla nich miejsca w niczyjej pamięci. Na Ukrainie do dzisiaj są wymazani z jej historii a w Polsce również brakuje ich upamiętnień.

Powróćmy do czasów współczesnych

W dniu 5 kwietnia 2023 r Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas oficjalnych spotkań z przedstawicielami najwyższych władz Polski, w tym z prezydentem Andrzejem Dudą miał na sobie bluzę z emblematem Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. Jest to tryzub z mieczem. emblemat OUN, frakcji melnykowców, zatwierdzony przez te władze w 1932 r. Podczas wystąpienia na Zamku Królewskim w Warszawie razem z tłumem Prezydent Ukrainy wznosił banderowskie pozdrowienia – tak podziękował społeczeństwu polskiemu za zaangażowanie w pomoc walczącym Ukraińcom i uchodźcom, którzy w Polsce znaleźli bezpieczny azyl. Natomiast nie przeprosił w Warszawie za Wołyń, chociaż mógł to zrobić.

W Polsce nie ma zgody na symbolikę banderowską w miejscach publicznych. Nie ma naszej zgody na krzewienie kultu ludobójczej organizacji ukraińskich nacjonalistów.

Na Ukrainie trwa dalej proces budowania tożsamości na gloryfikacji inicjatorów i realizatorów ludobójstwa na Narodzie Polskim. Mimo “bomb spadających na głowy” ukraińscy politycy wygłaszali laudacje na cześć zbrodniarza Stepana Bndery z okazji 114 rocznicy jego urodzin. 1 stycznia 2023 we Lwowie pod pomnikiem Bandery odbyły się uroczystości upamiętniające tą rocznicę a na oficjalnym profilu Rady Najwyższej Ukrainy opublikowano zdjęcie na którym głównodowodzący sił zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny jest przedstawiony na tle portretu Stepana Bandery. Nie wolno tego w Polsce lekceważyć bo nie jest to tylko z pozoru mało znaczący fakt.

W mojej rodzinie ze strony Ojca została zamordowana we wsi Wola Ostrowiecka bliższa i dalsza rodzina, natomiast we wsi Jankowce również ze strony Ojca zamordowano siekierami moją ciocię oraz jej męża, w sumie około 30 osób. Pomimo takiej tragedii od Ukraińców jestem sygnatariuszem listu rodzin Kresowych do Episkopatu Polski i Ukrainy Kościoła Katolickiego Obrządku Rzymsko – i Greckokatolickiego w Polsce i na Ukrainie o szczere i prawdziwe pojednanie polsko-ukraińskie.

Jestem za pojednaniem pomiędzy narodem Polski i Ukrainy opartej na pełnej prawdzie o tym ludobójstwie.

Jestem za pojednaniem pomiędzy narodem Polski i Ukrainy ale wymagana jest konieczność jak najszybszego godnego pochówku ofiar tego ludobójstwa.

Jestem za pojednaniem pomiędzy narodem Polski i Ukrainy ale należy zaprzestać gloryfikować zbrodniarzy na Ukrainie”.

Zdzisław Koguciuk

W trakcie uroczystości został odczytany list od Ministra Edukacji i Nauki – Przemysława Czarnka.

Wicewojewoda Lubelski – Bolesław Gzik rozpoczął swoje wystąpienie od odczytania listu do uczestników uroczystości podpisanego przez Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych – Jana Józefa Kasprzyka. Następnie Wicewojewoda Lubelski powiedział m.in. „ (…) wracając do historii Wołynia, zadajemy sobie pytanie, kto nauczył tych wszystkich zbrodniarzy stosować takie metody mordu, kto to zrobił gdzie oni się tego uczyli, (…) uczyli się tego od Niemców, to Niemcy najpierw pokazali jak się morduje a najgorsze jest to, że naszych rodaków to dotyczyło, (…) tragedia, która nie powinna mieć miejsca, nie powinna mieć miejsca dlatego, że Polacy zawsze byli przychylni Ukrainie, zawsze współpracowali z nią. Co się stało z tą organizacją nacjonalistów ukraińskich, to myślę, że historycy powinni nam odpowiedzieć i to jest zadanie historyków polskich ale i historyków ukraińskich. (…) mamy doprowadzić do tego, że te wszystkie szczątki naszych rodaków powinny być znalezione, odkopane i z należytym honorem pochowane, tak jak przystoi na Polaka tak jak przystoi na chrześcijanina.(…)”.

W imieniu Prezydenta Miasta Lublin – Krzysztofa Żuka oraz Rady Miasta Lublin głos zabrał Wiceprzewodniczący Rady Miasta Lublin – Marcin Nowak, który powiedział m.in. „(…) spotykamy się w tym szczególnym dniu, w tę szczególną bolesną rocznicę jednej z największych hekatomb w historii naszych dziejów, rocznicę bolesną, która na trwałe wryła się w naszych sercach i pamięci (…) wiele z naszej historii zostało zamiecione pod dywan, wiele zostało zapomniane, wiele prac historycznych nie ujrzało światła dziennego. To naszą rolą, naszą wspólną – narodu Polskiego i narodu Ukraińskiego jest wyjaśnienie tej historii i upamiętnienie tych, którzy ponieśli krwawą ofiarę bestialskich zbrodni na Wołyniu 80 lat temu. Nie zapominajmy o tym, dążmy do pojednania między naszymi narodami ale pamiętajmy o tym, że te sprawy wymagają bezwzględnego wyjaśnienia, ekshumacji, godnego pochówku ofiar, które nie doczekały się swojego właściwego należytego miejsca w historii (…)”.

Marszałek Województwa Lubelskiego – Jarosław Stawiarski powiedział do uczestników uroczystości m.in.

(…) chciałbym przywołać słowa (…) jednego z ideologów Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów gdzie on w swoich apelach do wojska ukraińskiego do tych oddziałów śmierci, które szły na osady, na wioski zamieszkałe przez Polaków mówił: mordujcie, grabcie, palcie, tego wymaga nasza walka. I Szanowni Państwo, on także powiedział coś takiego – ( dodano: zbrodnie muszą być tak okrutne) żeby Polak do dziesiątego pokolenia nie mógł spojrzeć na Ukrainę. Ja chciałbym powiedzieć tym wszystkim wyznawcom UPA (…), że minęło cztery pokolenia ja mam tutaj znaczek Polsko-Ukraiński, spoglądam na Ukrainę i wbrew temu o co

( dodano: jeden z tych ideologów OUN ) apelował w 1943 do swoich współbratymców namawiając ich do rzezi Polaków na Wołyniu, (…). Patrzę na historię i patrzę na przyszłość Polski w sposób bardzo pozytywny (…) bo ofiary nie chcą od nas zemsty, tylko ofiary chcą od nas upamiętnienia i o to upamiętnienie będziemy i musimy się upominać”.

W uroczystym Apelu Poległych Wojsko Polskie z 19 Lubelskiej Brygady Zmechanizowanej im. gen. dyw. Franciszka Kleeberga wywołano: „ mieszkańców ziemi tarnopolskiej, stanisławowskiej, lwowskiej, wołyńskiej, lubelskiej i rzeszowskiej, którzy zostali bestialsko zamordowani przez OUN-UPA, policję ukraińską i SS Galizien”, wywołano: „ księży, zakonników i siostry zakonne do końca wiernych swojemu powołaniu i mordowanych w kościołach wraz z wiernymi”, wywołano: „ Ukraińców, którzy nie akceptowali ludobójstwa, ostrzegali Polaków, udzielali im schronienia i nie wykonywali zbrodniczych rozkazów, płacąc za swą szlachetność najwyższą cenę – cenę życia”. Apel Poległych zakończył się oddaniem salwy honorowej.

Uroczystość zakończono złożeniem wieńców, kwiatów i zniczy. Wieniec od władz miasta i województwa lubelskiego złożyła delegacja na czele z Marszałkiem Województwa Lubelskiego, Wicewojewodą Lubelskim oraz Wiceprzewodniczącym Rady Miasta Lublin, kwiaty od uczelni lubelskich złożyła delegacja z Rektorem Uniwersytetu Przyrodniczego na czele, kwiaty od IPN Oddział w Lublinie złożyła delegacja z Dyrektorem na czele, kwiaty i znicze również składały delegacje: NSZZ „Solidarność” Region Środkowo-Wschodni, Radni Miasta Lublin, Lubelskiej Izby Rolniczej, Wojewódzkiego Urzędu Pracy, Służby Mundurowe, Wojskowi, Przedstawiciele Lubelskiego Kuratora Oświaty, Muzeum Wsi Lubelskiej, Wojewódzkiego Biura Geodezji, Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych, Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa w Lublinie, Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych, 27 Wołyńska Dywizja Piechoty Armii Krajowej, Towarzystwo Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej, Muzeum Narodowe w Lublinie, Muzeum Ziem Wschodnich Dawnej Rzeczypospolitej, Wojewódzka Biblioteka Publiczna im. Hieronima Łopacińskiego, Żołnierze Batalionów Chłopskich, Delegacja struktur Prawa i Sprawiedliwości okręg nr 16, Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Stowarzyszenie Polaków Represjonowanych przez III Rzeszę Niemiecką, Stowarzyszenie Borowiczan i Sybiraków, Związek Sybiraków, Związek Piłsudczyków, Stowarzyszenie Kombatantów Misji Pokojowych ONZ, Stowarzyszenie Przyjaciół Krzemieńca i Ziemi Wołyńsko-Podolskiej, Stowarzyszenie Wołyński Rajd Motocyklowy, Konfederacja, Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej, Wojewódzka Komenda Ochotniczych Hufców Pracy w Lublinie, Stowarzyszenie Pokolenia, Stowarzyszenie Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich. Kwiaty i znicze złożyło około 60 delegacji oraz osób indywidualnych. Uroczystość uświetniła obecność 7 pocztów sztandarowych. Na zakończenie przy pomniku „Ofiar Wołynia”, odegrany został przez trębacza utwór „Cisza” i tym akcentem zostały zakończone powyższe uroczystości w których uczestniczyło około 600 osób.

Zdzisław Koguciuk

Zobacz również

https://radio.lublin.pl/2023/07/lubelskie-obchody-80-rocznicy-zbrodni-wolynskiej/

https://kurierlubelski.pl/lublin-uczcil-pamiec-ofiar-rzezi-wolynskiej-zobacz-zdjecia/ar/c1-17711243

https://www.facebook.com/MiastoLublin?locale=pl_PL

https://lublin.tvp.pl/71219867/wolyn-1943-pamietamy

https://www.facebook.com/photo/?fbid=667133472108456&set=pcb.667134788774991&locale=pl_PL

https://www.dziennikwschodni.pl/galeria.html?gal=999691970&art=1000327137&f=2

Aby dodać komentarz, rozwiąż poniższe działanie. Ilość kropek odpowiada liczbie. (wymagane)