Faszystowskie zasady UPA – należy zabić Polaka

Faszystowskie zasady UPA nakazywały:  aby zostać ich członkiem należy zabić Polaka. Jeśli kto wcielany do tej organizacji nie wykonał takiego zadania był karany śmiercią. Jeśli kandydat miał żonę Polkę musiał ją zamordować własnoręcznie. Jeśli tego nie uczynił ponosił śmierć jako zdrajca – wstęp do wspomnień o zagładzie Huty Pieniackiej Sulimira Stanisława Żuka  „Skrawek piekła na Podolu”.

Ilu ludzi w Polsce zna prawdę o Hucie Pieniackiej i o zagładzie zaścianka szlacheckiego Hucisko Brodzkie? Tak tę wieś nazywa nasz wielki parafianin prof. Ojciec Józef Maria hr. Bocheński. Wiedział, że groby jego rodziców w krypcie kościoła w Ponikwie zostały sprofanowane, dlatego postawił im pomnik we wiosce Botterens kolo Fryburga w Szwajcarii, gdzie był dziekanem i rektorem uniwersytetu.

Ojciec zaraz  dokupił od sąsiada spory kawałek ziemi i rozpoczął budowę domu oraz organizowanie gospodarstwa. Znajdowało się ono w Wołochach koło Ponikwy, w pobliżu Huty Pieniackiej, a także źródeł Bugu koło Werchobuża. Niedaleko stąd było do zapierających dech wspaniałością pałacu i zgromadzonych w nim zbiorów Podhorców- zwanych Wawelem wschodu, do zamku w Olesku, gdzie urodzili się królowie Jan III Sobieski i Michał Korybut Wiśniowiecki, czy zespołów klasztornych Dominikanów w Podkamieniu – wspomina Sulimir Stanisław Żuk… – cały artykuł Bożeny Ratter

Pokaż więcej »

Kolejna kompromitacja dyplomatów RP ze Lwowa? Biało-czerwona wiązanka na grobie szefa OUN

W ubiegły czwartek na całej Ukrainie odbyły się uroczystości z okazji 6. rocznicy krwawych wydarzeń na kijowskim Majdanie. Jak co roku władze Lwowa i obwodu lwowskiego obchodziły tę rocznicę na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie, na kontrowersyjnej „kwaterze honorowych pochówków”, gdzie oprócz osób, które zginęły w Kijowie bądź na wschodzie Ukrainy, pochowano też m.in. działaczy OUN i UPA. Na filmie z tego wydarzenia widać osoby z biało-czerwoną wiązanką, najpewniej z Konsulatu Generalnego RP we Lwowie, które złożyły kwiaty na grobie… powojennego przywódcy Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. Konsulat RP we Lwowie nabrał w tej sprawie wody w usta.

Jak podała służba prasowa Lwowskiej Rady Obwodowej, w zeszłotygodniowych uroczystościach na Cmentarzu Łyczakowskim wzięły udział władze samorządowe i państwowe obwodu lwowskiego, władze Lwowa, deputowani oraz zwykli Ukraińcy. W ukraińskich przekazach nie odnotowano udziału delegacji zagranicznych. W przeciwieństwie do poprzednich lat uczczeniem tzw. Niebiańskiej Sotni nie pochwalił się też sam Konsulat Generalny RP we Lwowie. Jednak na filmie opublikowanym przez lwowski Ratusz widać osoby, które złożyły biało-czerwoną wiązankę na jednym z grobów (minuty 0:44-0:46; 3:25-3:30 oraz 5:04-5:30 nagrania). Według naszych ustaleń nie był to grób żadnej z osób, których śmierć w czwartek upamiętniano, lecz Iwana Kandyby, dysydenta z czasów ZSRR, który po powstaniu niepodległej Ukrainy działał w odradzającej się z tym kraju Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i przez kilka lat był jej przywódcą… – więcej na kresy.pl

Pokaż więcej »

Deputowani z Brodów potępili polskie obchody w Hucie Pieniackiej

Ukraińskim szowinistom zasiadającym w brodzkiej radzie rejonowej nie podoba się przypominanie, że zbrodnia w Hucie Pieniackiej została dokonana rękami Ukraińców.

Jak podała służba prasowa ukraińskiej nacjonalistycznej partii WO Swoboda, w poniedziałek rada rejonowa w Brodach przyjęła oświadczenie potępiające „antyukraińskie prowokacje” podczas niedzielnych uroczystości w Hucie Pieniackiej, dawnej polskiej wsi wymordowanej 76 lat temu przez Ukraińców służących pod niemieckimi rozkazami w SS Galizien. Rada przyjęła oświadczenie z inicjatywy szefa frakcji Swobody Wołodymyra Czechuta.

Deputowani uważają, że „Huta stała się miejscem prowokacji ze strony polskich urzędników”. Jako przykład takich „prowokacji” przywołano słowa sekretarza stanu z Kancelarii Prezydenta RP Adama Kwiatkowskiego, który w 2018 roku przeczytał w Hucie Pieniackiej list Andrzeja Dudy mówiący o ludobójstwie na Polakach dokonanym przez ukraińskich nacjonalistów. Lwowska Rada Obwodowa domagała się wówczas, by Kwiatkowskiego uznano na Ukrainie za persona non grata.

We wczorajszym oświadczeniu brodzkiej rady rejonowej przypomniano, że ciało to również domagało się od władz centralnych wyciągnięcia konsekwencji wobec Kwiatkowskiego i innych polskich urzędników wyrażających „ksenofobiczne oświadczenia” w Hucie Pieniackiej. „Niestety ukraińska władza nie zademonstrowała propaństwowego stanowiska i w rezultacie dalej wybrzmiewają antyukraińskie oświadczenia” – uważają radni z Brodów… – więcej na kresy.pl

Pokaż więcej »