Polskie Towarzystwo Politechniczne we Lwowie -skrzętna praca nad zorganizowaniem państwowości polskiej

12 września 2022

Tekst: Bożena Ratter

W Księdze Pamiątkowej POLSKIEGO TOWARZYSTWA POLITECHNICZNEGO WE LWOWIE (1877-1927) na pierwszej stronie umieszczona jest tytułowa karta Podręcznika Inżynierskiego w zakresie inżynierii lądowej i wodnej pod redakcją naczelną prof. inż. Dr Stefana Bryły. Karta podręcznika wydanego przez Wydawnictwo Księgarni Polskiej B. Połonieckiego we Lwowie oprócz listy nazwisk autorów –znakomitości polskiego środowiska nauk technicznych zawiera ocenę:

Krytyki dotychczas wyszłego pierwszego tomu, tak w pismach polskich, jako też zagranicznych, podnoszą z uznaniem wielką wartość wydawnictwa, i tak one jak i głos opinii świata technicznego przyznaje zgodnie, że przewyższyło ono oczekiwanie i staje się niezbędną książką inżyniera i architekta polskiego.

Pokaż więcej »

Odmówił – znakomity pisarz, nonkonformista i więzień sumienia bez krat

12 września 2022

Tekst: Bożena Ratter

Dzisiaj będziemy mówić o sprawie dla mnie bardzo bolesnej, o ostatniej ofierze Katynia, o człowieku, który został zabity przez przemilczenie, którego można nazwać wielkim wyklętym – Olga Branicka w audycji radiowej w 2008 roku wspomina Ferdynanda Goetla, najbardziej znanego i poczytnego pisarza  okresu międzywojennego.

Jego książki wydawane były w wielotysięcznych nakładach, tłumaczone na języki obce a że dużo podróżował – wiele powieści w postaci reportaży podróżniczych. Był  też wydawcą Naokoło Świata, „największego w Polsce i najpiękniej wydawanego pisma miesięcznego, na którego treść składały się oryginalne artykuły podróżnicze, popularno naukowe ze wszystkich dziedzin wiedzy, obszerny dział beletrystyczny, przegląd humoru, rozrywki umysłowe i t.

Pokaż więcej »

Wiktor Poliszczuk w sieci putinowskich trolli?

5 września 2022

Tekst: Bożena Ratter

Noc 23 sierpnia 1939r zeszła mi na wesołej zabawie. Wydawał ją syn ambasadora Portugalii w Warszawie, Susa de Mendes – wspomina Jan Karski w „Tajnym Państwie”.  Rankiem, następnego dnia po zabawie, otrzymał rozkaz mobilizacyjny. Przydzielony do dywizjonu artylerii konnej atak Niemców 1 września 1939 roku przeżył w Oświęcimiu, skąd wraz z rezerwową baterią ruszył na wschód.

Pokaż więcej »

Odszedł Edward Hutyra (1929-2022)

Edward Hutyra urodził się 5 października 1929 w Daszawie. Syn Wawrzyńca i Mari z d. Gacek. Ojciec prowadził 5 hektarowe gospodarstwo, jednocześnie pracował na poczcie dostarczając przesyłki na stację kolejową. Z antypolską działalnością nacjonalistów ukraińskich zetknął się jako dziesięcioletni chłopiec 22 września 1939 roku. Dzień ten tak wspomina: „W godzinach popołudniowych wjechały do Daszawy od strony Stryja niemieckie samochody pancerne. Niemcy rozbroili polski posterunek. Broń zabrali Ukraińcy, którzy witali Niemców kwiatami. W środku nocy ojciec wpadł do mieszkania i powiedział „wszystkie dzieci pod łóżka”. Kazał spuścić psy. Słychać było idącą drogą grupę mężczyzn 30-40, krzyczących „Bij Lachów, palić Lachów”. Gdy zauważyli ojca strzelili do niego. Tata cofnął się do mieszkania. Rozwrzeszczana banda zaczęła rzucać kamieniami, wybijając szyby w oknach. Rano wybiegliśmy na podwórko. Nasza stodoła stała w płomieniach, W sumie w nocy spalono 18 stodół należących do Polaków. 28 listopada 1944 roku ojca zabrano i przetrzymywano w jakiejś stodole. Skrepowano mu ręce i nogi. Następnego dnia mimo próśb, że ma żonę i dzieci, utopili ojca w pobliskim strumyku i zakopali w nieznanym miejscu. O tym wszystkim dowiedziałem się po czasie od żebraka, który był świadkiem tego zdarzenia.
Pan Edward był świadkiem wielu mordów dokonanych przez OUN UPA w Daszawie, co opisał w wspomnieniach. Najstarszy brat tez został zamordowany. Jak wspomina najbardziej przeżył furmankę z pomordowanymi, którą podrzucono pod kościół w Daszawie. To były ciała Polaków ze wsi Krechówka pod Stryjem, tak zmasakrowane, że nawet Niemcy byli zdumieni. Batiuszka z cerkwi kiedy to zobaczył był przerażony i trzymał się za głowę…

Pokaż więcej »

KURDYBACHOWA TAK MNIE UCZYŁA HISTORII POLSKI, ŻE DOSTAŁEM 10 LAT!

23 sierpnia 2022

Tekst: Bożena Ratter

Jerzy Michotek urodzony w polskim Lwowie wspominał w  1989 roku:

„Każdy ma takie miejsce na ziemi, jakiego już nie będzie. To miejsce, w którym mieliśmy ..naście lat, gdzie opętała nas pierwsza miłość, gdzie palił nam wargi pierwszy pocałunek, gdzie po raz pierwszy.. gdzie „jak nigdy potem…”, gdzie uczyli nas profesorowie, których baliśmy się, ba! – nie bardzo lubiliśmy ich, podrwiwaliśmy z nich, puszczaliśmy im na lekcjach chrabąszcze z przyczepionymi papierkami umaczanymi w atramencie…(te ściany! te łysiny! Rany Boskie!), rozpylaliśmy proszek do kichania, umieszczaliśmy pod podium balonik z siarkowodorem…a po latach..? Po latach jakże zaczął rosnąć nasz podziw dla tych „belfrów”, z czasem coraz lepiej rozumieliśmy, jakiego szacunku byli godni ci Franciszkowie z Asyżu.. Cóż to byli za profesorowie…! Cóż to byli za ludzie…! Chociaż historyk, KURDYBACHOWA TAK MNIE UCZYŁA HISTORII POLSKI, ŻE DOSTAŁEM 10 LAT!”.

Pokaż więcej »

Stracili miarę i orientację – co wypada a co nie.

21 sierpnia 2022

Tekst: Bożena Ratter.

W relacji Stanisława Lis-Błońskiego powołanego przez J. Piłsudskiego na oficera łącznikowego Wojska Polskiego w czasie wojny polsko-bolszewickiej „Pięćdziesiąt dni na Podolu  w 1920 roku” znajduje się relacja:

„Wraz z niepowodzeniem w formowaniu armii ukraińskiej przy końcu maja 1920 r., zaczęły się w niektórych miejscowościach rejonu Winnickiego, w wioskach i osadach, wyraźne rozruchy wśród miejscowej ludności ukraińskiej…Nie pozyskano nawet całej inteligencji na rzecz walki o niepodległość Ojczyzny, a cóż dopiero mówić o chłopach?  Nasz chłop w chwilach krytycznych cierpiał i walczył wraz z żołnierzem – chłop ukraiński często zadawał, jeżeli tylko mógł, ciosy ustępującym żołnierzom-braciom swoim, jak również tym żołnierzom, którzy na rozkaz swego Wodza przyszli przelać krew „za naszą walność i waszą”.

Pokaż więcej »

Pilnujcie Polski – prosiła, a pamięć o Zadwórzu niosła do końca swoich dni.

21 sierpnia 2022

Tekst: Bożena Ratter

Gromadzimy się dzisiaj wokół urny z prochami śp. Pani Major aby podziękować Jej za życie, które było świadectwem miłości do Rzeczypospolitej, do narodu polskiego, do współobywateli, do drugiego człowieka. Oddajemy hołd Pani Major, która przez całe swoje jakże długie życie niosła i wypełniała te trzy cnoty,  które świadczą o tożsamości nas jako chrześcijan i nas jako obywateli Rzeczypospolitej. Miała w sobie zawsze wiarę, nadzieję i miłość, wiarę w Boga i w wolną, wielką Polskę. Dzisiejsza uroczystość odbywa się 17 sierpnia. TO NIE PRZYPADEK. TO ROCZNICA BOHATERSKIEGO BOJU POD ZADWÓRZEM, w którym to starciu z bolszewicką Rosją walczył jej brat, późniejszy kapłan niezłomny – Bronisław. Ile trzeba było mieć nadziei, że ten trwający na polskich Termopilach bój ocali na zawsze wierne miasto Lwów. Z 318 walczących ocalało kilku, wśród nich Bronisław Mirecki. Pamięć o Nim, pamięć o Zadwórzu, Pani Major niosła do końca swoich dni ( Katedra WP, 17 sierpnia 2022 r. – Jan Józef Kasprzyk)

Pokaż więcej »