Skandaliczne słowa Wiatrowycza o Banderze: „Jednoznaczni nie zostają bohaterami”

Wczoraj minęła kolejna rocznica urodzin Stepana Bandery spiritus movens ludobójczych mordów w trakcie II wojny światowej na Polakach, Żydach, Rosjanach, Czechach, Ormianach, Słowakach, Węgrach, Białorusinach, jak i na Ukraińacach, którzy nie chcieli brać udziału w bestialskich mordach lub ukrywali przez mordami przedstawicieli innych nacji.
Jak co roku na terenie Ukrainy Zachodniej, jak i w wielu miejscowościach Centralnej Ukrainy, odbyły się uroczystości upamiętniające tego pronazistowskiego ukraińskiego polityka. W uroczystościach oprócz polityków, celebrytów i przedstawicieli świata nauki, wzięło udział również grekokatolickie duchowieństwo, co samo w sobie jest rzeczą skandaliczną… – więcej w portalu prawy.pl

Pokaż więcej »

„Czyja Ukraina? Bandery!” – w Kijowie i innych miastach Ukrainy uczczono rocznicę urodzin Bandery

Pomimo obostrzeń epidemicznych ulicami Kijowa z okazji rocznicy urodzin Stepana Bandery przeszedł marsz z pochodniami, organizowany przez środowiska ukraińskich nacjonalistów. Uroczystości z udziałem przedstawicieli władz odbyły się m.in. we Lwowie.

1 piątek 1 stycznia 2021 roku w centrum Kijowa odbył się doroczny marsz na cześć lidera Organizacji Ukraiński Nacjonalistów (OUN), Stepana Bandery. Tego dnia przypadła 112. rocznica jego urodzin. „Tradycyjny” marsz z pochodniami został zorganizowany przez środowiska neobanderowskie, m.in. przez Prawy Sektor.

Wydarzenie odbyło się mimo reżimu kwarantanny na Ukrainie. Ukraińska policja nie przerwała marszu, ograniczając się do wezwania organizatorów i uczestników, by przestrzegali obostrzeń sanitarnych i nie naruszali porządku publicznego. Marsz był ochraniany przez policjantów i Gwardię Narodową. Wcześniej teren został sprawdzony przez techników i specjalistów pod kątem obecności podejrzanych przedmiotów… – więcej na kresy.pl

Pokaż więcej »

Napastnicy mordowali i podpalali zabudowania. Pomagała im ukraińska ludność cywilna

75 lat temu, w nocy z 5 na 6 lutego 1945 r., oddział UPA wymordował 135 polskich mieszkańców wsi Barysz pod Tarnopolem. Upowcom pomagała ukraińska ludność cywilna, która rabowała dobytek ofiar. Łącznie w czasie II wojny światowej w Baryszu z rąk ukraińskich życie straciło ok. 200 Polaków.
Leżąca dziś na granicach Ukrainy miejscowość Barysz w czasach II RP była jednym z miast województwa tarnopolskiego, które tuż przed wybuchem II wojny światowej liczyło ok. 7 tys. mieszkańców, w tym ponad 4 tys. Polaków zamieszkujących osiedle Mazury. Resztę stanowili Ukraińcy oraz Żydzi.

Wraz z początkiem okupacji niemieckiej rozpoczęły się szykany polskiej ludności ze strony ukraińskich nacjonalistów i policji. W latach 1942-1944, gdy w pobliskich lasach stacjonowało wojsko niemieckie, działalność band ukraińskich ograniczała się głównie do pojedynczych mordów, których ofiara padło kilkudziesięciu Polaków… – więcej na portalu prawy.pl

Pokaż więcej »

Zarąbali siekierami, a ciała wrzucili do studni

W czasach II RP wieś Hleszczawa znajdowała się w powiecie trembowelskim województwa tarnopolskiego. W 1939 r. liczyła ponad 2 tys. mieszkańców, w większości Ukraińców, oraz ok. 600 Polaków i 70 Żydów. Do sołectwa należała wieś Stadnica, zamieszkiwana przez 20 rodzin polskich i 8 polsko-ukraińskich, w sumie 140 osób.

W czasie okupacji niemieckiej w Hleszczawie znajdował się lokalny ośrodek OUN wspomagany przez policjantów z miejscowego posterunku kolaborującej z okupantem Ukraińskiej Policji Pomocniczej.

W połowie marca 1944 r. oddział UPA dokonał ataku na plebanię w Hleszczawie i kilka sąsiednich polskich zagród, w którego wyniku zginęło 15 osób. Podczas kolejnej napaści w październiku tego samego roku zabito 24 Polaków… – więcej w portalu prawy.pl

Pokaż więcej »