Dzień po bardzo hucznych obchodach w Tarnopolu, nadal niestety partnerskim mieście Elbląga, 116 rocznicy urodzin przywódcy zbrodniczej i kolaboranckiej wobec III Rzeszy, ukraińskiej OUN – UPA, Stepana Bandery, odpowiedzialnego za zorganizowanie i osobiste wydanie rozkazu dokonania bestialskiego ludobójstwa, na polskiej ludności Wołynia i Małopolski Wschodniej, pod koniec marca 1943 roku, a które to jego polecenie, wprowadzono w życie 11 lipca 1943 roku, dokonując tylko w tym jednym dniu, zmasowanego ataku na 150 polskich miejscowości w powiatach włodzimierskim, horochowskim i kowelskim, w których tylko tego niedzielnego dnia, bestialsko zamordowano od 10 do 20 tysięcy Polaków, którzy byli wówczas zgromadzeni we wszystkich swoich miejscowościach, na niedzielnej Mszy Świętej, nie podejrzewając nawet, że ich ukraińscy sąsiedzi, wspierani przez bandy OUN – UPA, dokonają na nich, zupełnie dla nich niespodziewanego i całkowicie ich zaskakującego, straszliwego ataku, na wszystkie zamieszkane przez nich w tych trzech wołyńskich powiatach miejscowości, mordując swoich polskich sąsiadów, z którymi dotychczas żyli przecież w pokojowej koegzystencji, w niewyobrażalnie wręcz bestialski sposób, tylko za to, że byli polakami. Więc 2 stycznia skierowałem drogą mailową do władz Elbląga takie oto pytanie: