Mamy jeszcze w kraju jedną warstwę narodu, która to wszystko dobrze widzi i rozumie, mamy inteligencję. Bez względu, do jakiego ona obozu należy -urzędnicza, czy szlachecka – handlowa, czy przemysłowa -cała inteligencja kraj kocha i łączy się pod hasłem ratowania go z ekonomicznego upadku. Wszyscy rozumieją to dobrze, że trzeba działać energicznie, intensywnie, ażeby nie było rewolucji z głodu i anarchii z rozpaczy– w 1905 roku Leopold Lityński odpowiadał na atak niemieckiej prasy sprzeciwiającej się działaniom Polaków na rzecz odrodzenia ekonomicznego, społecznego i kulturalnego Polski, z której zaborcy uczynili kolonialne imperium. Chwila krytyczna – pisał o zgrupowaniu przedstawicieli inteligencji polskiej około sztandaru odrodzenia ekonomicznego Galicji Leopold Lityński w odpowiedzi Nowej Pressie Przemysł austriacki a Galicja, 1905.