Nadchodzi czas Kłyma Sawura.

7 lutego 2024

Im bliżej końca i ostatecznego upadku obecnego banderowskiego reżimu w Kijowie, tym bardziej nasila się walka buldogów trzymających władzę na dzikich polach, który z nich przejmie pełnię władzy nad tym zbankrutowanym banderowskim nebenlandem. W ubiegłym tygodniu zachodnie i ukraińskie media podały informację, że kijowski, kokainowy klaun Zełeński podpisał dymisję głównodowodzącego armią generała Wałerija Załużnego. Gdy tylko pierwsze informacje o zwolnieniu Załużnego zaczęły wyciekać za pośrednictwem anonimowych kanałów na Telegramie, a potem oficjalnych mediów, podniosła się burza w serwisach społecznościowych. Szybko też okazało się, że wojsko stoi murem za Załużnym, co z kolei bardzo źle wróży wielbicielowi białego szaleństwa, który zaczął się w końcu domyślać, że nacjonaliści w obliczu nadchodzącej klęski, nie będą się z nim patyczkować, a amerykańscy kuratorzy, którym się tak gorliwie wysługuje, porzucą go jak zużytą szmacianą kukłę, która przestanie im być w tym momencie do czegokolwiek potrzebna. I pomimo szybkiego zdementowania tych informacji o dymisji Załużnego, potwierdziły one, istnienie ogromnych tarć pomiędzy kierownictwem politycznym i wojskowym samostijnej, wbrew robieniu dobrych min do oficjalnych zdjęć dla agencji prasowych, gdy w rzeczywistości toczy się między nimi już ostra, bezlitosna, bandycka rozgrywka na ostro, na noże, która szajka tych gangsterów wyjdzie z niej zwycięsko i zaskarbi sobie tym samym łaski swoich staro – nowych protektorów.

CAŁY TEKST TUTAJ -> KLIK.

Aby dodać komentarz, rozwiąż poniższe działanie. Ilość kropek odpowiada liczbie. (wymagane)