Dostajemy informacje, że rząd PiS ma zamiar odpuścić sprawę Stepana Bandery. To jest niedopuszczalne. To tak, jakby mówić, że potępiamy Armię Czerwoną, ale nie mamy nic do Stalina – powiedział poseł Robert Winnicki (Konfederacja). Jego zdaniem, w obecnej sytuacji Warszawa powinna żądać od władz w Kijowie, by odcięły się od kultu zbrodniarzy z OUN-UPA.
Jak pisaliśmy, w ubiegłym tygodniu portal Onet.pl, powołując się na źródła w dyplomacji napisał, że władze Polski podjęły decyzję, żeby w relacjach z Ukrainą wyciszyć spór o gloryfikację Stepana Bandery i przestać przeciwko temu kultowi protestować. Polska miałaby „ograniczyć się do sprzeciwu wobec kultu naczelnego dowódcy Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) Romana Szuchewycza oraz dowódcy UPA na Wołyniu Dmytro Klaczkiwskiego ps. Kłym Sawur, bezpośrednio odpowiedzialnych za mordowanie Polaków”… – więcej w portalu kresy.pl