POLONIA 2 PAŹDZIERNIKA 1930
Niemcy i terror ukraiński.
ŚRODKI Z NIEMIECKIEGO SZTABU GENERALNEGO.
Naczelnym takim faktem, jasno oświetlającym sytuacje jest obecność pułk. Konowalca i całego sztabu Ukraińskiej Organizacji Wojskowej w Berlinie. Od samego początku tj. po stłumieniu rewolty „ukraińskiej” w Małopolsce Wschodniej w roku 1918 , Konowalec przebywa w Berlinie i stamtąd kieruje akcją terrorystyczną za pośrednictwem kilku podległych mu central łącznikowych U. O. W.
Jest ich niewiele i mieszczą się w Gdańsku, Wrocławiu, Katowicach i Krakowie. Drogą przez Gdańsk i Górny Śląsk idzie do Lwowa cały materiał potrzebny do sabotażów – w pierwszym rzędzie broń i materiały wybuchowe.
Wiemy skądinąd, że Konowalec pozostaje w ścisłym kontakcie z niemieckim sztabem generalnym, ostatnio zaś przy pomocy wywiadu zostało ustalone, że otrzymał z tego źródła 100 tys. marek na przeprowadzenie sabotażu i uniemożliwienie regularnej komunikacji kolejowej expressu Lwów – Bukareszt. Zamiary kół wojskowych niemieckich są oczywiście jasne w tej sprawie. Idzie o wywołanie wrażenia w kolach zainteresowanych, że i na tym odcinku Polska nie reprezentuje czynnika ładu i bezpieczeństwa… – cały artykuł Bożeny Ratter