Rocznica Powstania Listopadowego

1 grudnia 2022

Tekst: Bożena Ratter

PÓKI ISKRA GODNOŚCI ŻYJE W NARODZIE, ŻADEN NARÓD NIE DA SIĘ ŻYWCEM POGRZEBAĆ – rocznica Powstania Listopadowego.

POLACY I WĘGRZY BYLI UWAŻANI ZA PARIASÓW PAŃSTWA, nad którymi  mieli prawo PASTWIĆ SIĘ NIEMIECCY URZĘDNICY i oficerowie w imię trzech milionów niemieckich obywateli i trzech milionów na cudzej ziemi osiadłych kolonistów różnej narodowości. W liczbie tych kolonistów bowiem było wielu Izraelitów, których zaliczono do Niemców, podobnież jak odwiecznych Polaków z niemieckimi nazwiskami, byleby tylko dla politycznych celów powiększyć teutoński żywioł. Takie było położenie Polski we wszystkich trzech zaborach do roku 1830. Rządy zapomniały, że ucisk nawet musi mieć swoje granice. Stan całego kraju trudnym był do zniesienia. Ci którzy NIE ODDYCHALI TYLKO PROWINCJONALNYM POWIETRZEM, lecz ożywieni byli duchem jednolitej Ojczyzny, myśleli o wyzwoleniu spod jarzma wszystkich części Polski. Pięknie tę myśl wyraził Syrokomla:

Gdy ziemię Ojców naszych na troje rozdarto;

Gdy Wisłę rozłączono i z Dnieprem i z Wartą,

Nie mogli, w bratniej uczcie, rozdzielone syny,

Posypać sól Wieliczki na chleb Ukrainy!

Nie mógł brzęknąć przymierzem pobratany starem,

Puchar miodu kruświcki z litewskim pucharem!…

Co się działo nad Wartą, nad Wisłą, na Niemniem

Tylko po biciu serca czuliśmy wzajemnie.

Zawiedzeni we wszystkich nadziejach, widząc że na obcą pomoc liczyć nie można, widząc coraz więcej zagrożoną narodowość, zdeptane wszystkie prawa; doprowadzeni do rozpaczy, lecz ufni jeszcze w swoje siły, LUDZIE SZLACHETNI POWIEDZIELI: ZGINĄĆ, ALBO ZWYCIĘŻYĆ! Ludzie, którzy nie mieli żadnej nadziei, którzy nie wierzyli w pomyślność orężnej walki, ale zniechęceni położeniem przechodzącym możność wytrwania, mówili: lepiej zginąć, niż tak żyć!

TAK WYBUCHŁO POWSTANIE 1830 ROKU ( NOCY Z 29 NA 30 LISTOPADA), w którym wzięły udział wszystkie części rozszarpanej Polski. Wiemy, jak smutnie się zakończyło. Cóż nastąpiło potem ? Docisk zwiększył się wszędzie! Mniemano, iż tym sposobem odejmą na zawsze chęć do walki z ciemiężcami. Złudzenie! PÓKI ISKRA GODNOŚCI ŻYJE W NARODZIE, ŻADEN NARÓD NIE DA SIĘ ŻYWCEM POGRZEBAĆ – pisał proroczo Stefan Buszczyński w wydanym dziele  w Poznaniu w 1886 „Znaczenie dziejów Polski i walk o niepodległość”.

Odrodziliśmy się jak feniks z popiołów w 1918 roku na 20 lat tylko, ponieważ ci sami wrogowie nieustannie pragną dla politycznych celów powiększyć teutoński żywioł. CZY W XXI WIEKU DAMY SIĘ ŻYWCEM POGRZEBAĆ?

(…) Więc według zdania Stańczyków i autora raportu : Z doświadczeń i rozmyślań, wszyscy ci byli tylko zamiłowani w spiskach, byli szaleńcami, a ci tylko mają rozum, którzy ich sądzą po sześćdziesięciu latach ? (…) Popiel Paweł w swojem politycznym wyznaniu wiary (choć sam należał do Listopadowego powstania), napisał: „To powstanie było ciężkim względem ojczyzny przestępstwem”, nazwał je ,.polityczną zbrodnią”– pisał w 1886 roku Stefan Buszczyński o krytycznej szkole krakowskiej. Cóż ta nieszczęśliwa młodzież ma myśleć, -komu wierzyć ?!… Przychodzą na myśl słowa Syrokomli:

„Dziś, gdy człowiek wciąż bada, a zbadać nie może:

„Go jest białe, co czarne, co szpetne, co piękne?

„Człek załamuje ręce: O, Boże mój, Boże?

„Go mi trzeba podeptać? a przed czem uklęknę?

I dzisiaj, jak i za PRL są rozumni, co chcą sądzą (negatywnie) powstańcze zrywy Polaków, które czczono w II RP . ( Inaczej sądzone są mniejszości )

Stefan Buszczyński: Ukaz Mikołaja skonfiskował dobra najprzód stu siedemnastu obywatelom, którzy (według urzędowego wyrażenia) pobudzali do powstania 29 Listopada. Potem za też same przewinienia osądzono stu trzydziestu jeden ze szkoły podchorążych, później osiemnastu Belwederczyków; po nich osądzeni byli na karę śmierci najpoważniejsi obywatele należący do najwyższej arystokracji, którzy przedstawili połączonym Izbom, projekt detronizacji cara Mikołaja I i jego następców w dniu 13-ym (25) Stycznia 1831 r., a mianowicie: hrabia Sołtyk Roman, hrabia Ostrowski Władysław, Zwierkowski Walenty, radca Towarzystwa pożyczkowego Łuszczewski Adam, poseł Sochaczewski. Świdziński Konstanty poseł z Opoczna, Wołowski Franciszek poseł z Warszawy, hrabia Ostrowski Antoni senator-kasztelan, hrabia Ledóchowski Jan poseł z Jędrzejowa, książę Czartoryski Adam senator-wojewoda, Morawski Teofil poseł z Kalisza, Barzykowski Stanisław poseł z Ostrołęki, Skrzynecki Jan półkownik ośmego półku piechoty linjowej. Do nich przyłączyli się: Niemojewski Bonawentura, poseł z województwa Kaliskiego, Biernacki Aloizy poseł z Wielunia, Świrski Józef poseł z Hrubieszowa, Szaniecki Jan poseł ze Stobnicy, Morawski Teodor poseł z Kalisza, Lelewel Joachim poseł z Żelechowa.

Inny ukaz skonfiskował dobra uczestnikom powstania Listopadowego, pomiędzy którymi wymienimy tu tylko obywateli do najwyższej arystokracji należących: Z gubernji Grodzieńskiej: — Mierzejewski Kalikst, hrabia Zamojski Konstanty, – z gubernji Podolskiej: Bernatowicz Aleksander, Jełowicki Wacław z trzema synami Edwardem, Aleksandrem i Eustachym, Zaleski Hieronim, Korsak Juljusz, Malinowski Jakób, hrabia Potocki Aleksander, hrabia Rzewuski Wacław, trzej Sobańscy, Gotard, Izydor i Aleksander, Słonecki Jan, Stępowski Wincenty, Stępowski Leon, Trzaskowski Klemens, hrabia Tyszkiewicz Konstanty, Filarenowicz Faustyn, Chodykiewicz Hieronim, Chłopicki Ludwik, książę Czartoryski Adam, Januszkiewicz Adolf. Prócz tych książę Woroniecki Cyprjan, Kołyszko Benedykt, Kołyszko Tytus i bardzo. yvielu innych. Z Kamienieckiego powiatu : ksiądz Kijewski Dyonizy Kapucyn, ksiądz Tomaszewski Mateusz Kapucyn, ksiądz Łukowski wikary przy kościele w Czarnokozińcach.

Prócz tych, skazano na konfiskatę dóbr, osiemnastu właścicieli ziemskich na Podolu z powiatu Płoskirowskiego, piędziesięciu czterech z powiatu Latyczowskiego, dziesięciu z powiatu Lityńskiego, czterdziestu pięciu z powiatu Winnickiego, ośmiu z powiatu Bracławskiego, dwudziestu z powiatu Hajsyńskiego, dziesięciu z powiatu Olhopolskiego, piętnastu z powiatu Bałckiego, osiemnastu z powiatu Jampolskiego, ośmiu z powiatu Mohylowskiego, szesnastu z powiatu Uszyckiego.

W innych gubernjach, a szczególniej na Litwie, liczba szlachty, którym skonfiskowano dobra, jest jeszcze większą; ich nazwiska znajdują się w wyżej wymienionym Dzienniku powszechnym, za rok 1834. Wymienione tu nazwiska i liczby tworzą tylko drobną cząstkę osób, którym dobra skonfiskowano ; ogólna zaś liczba właścicieli ziemskich na Rusi, którym wydarto majątki, wynosi więcej jak tysiąc trzysta osób. Jest w tym wymowny dowód, IŻ SZLACHTA POLSKA POŚWIĘCIŁA ZA RUŚ WSZYSTKO; OFIAROWAŁA SWOJE ŻYCIE I SWOJE MIENIE. Jest wreszcie w tym wymowny dowód, że do powstania Listopadowego należały najwyższe warstwy społeczeństwa, a wiadomo, że półki Różyckiego Karola, Sobańskich, Stępowskich, Jełowickich zapełnione były także włościanami z ludu rolniczego.

Więc według zdania Stańczyków i autora owego raportu : Z doświadczeń i rozmyślań, wszyscy ci byli tylko zamiłowani w spiskach, byli szaleńcami, a ci tylko mają rozum, którzy ich sądzą po 192 latach ?!

Aby dodać komentarz, rozwiąż poniższe działanie. Ilość kropek odpowiada liczbie. (wymagane)