Z TEGO POWODU INTERWENIOWAŁA POLICJA „PO CYWILU”.
Tekst: Piotr Daleki
Pan Witold Listowski jest nie tylko znanym działaczem, ale inspiratorem i koordynatorem środowisk kresowych. Lokalnie, to prezes Stowarzyszenia Kresowian Kędzierzyn-Koźle, a w skali ogólnopolskiej to prezes Patriotycznego Związku Organizacji Kresowych i Kombatanckich. To oficjalne funkcje, a przecież bardziej jest znany, jako sympatyczny 77-letni Pan z którym można godzinami gawędzić. Jest patriotą i wydawcą czasopism oraz książek, organizatorem sesji naukowych, inicjatorem zmian legislacyjnych.
Pan Witold w Narodowe Święto Niepodległości wziął udział we wrocławskim Marszu Niepodległości. Niósł baner z hasłem „STOP UKRAINIZACJI POLSKI” i jak mówi „to hasło wyraża obawy, jakie niepokoją wielu Polaków”. Nie jest to hasło dyskryminujące inne nacje, ani powstrzymujące niesienie pomocy poszkodowanym. Ono wskazuje, że zagrożeni jesteśmy my, jako naród i jako państwo. Gdy głębiej zastanowimy się, to skierowane jest nie do Ukraińców, ale do rządzących i tzw. „totalnej opozycji” w Polsce. Z tego to powodu, podczas Marszu młodzi ludzie wykonali kilkadziesiąt fotografii baneru i osób niosących go. Jak się potem okazało, byli to funkcjonariusze policji w cywilnych ubraniach. Po oficjalnym zakończeniu wydarzenia Pan Witold i jego kolega zostali zatrzymani przez trójkę policjantów. Policjanci nie byli w stanie przedstawić podstawy prawnej, a jedynie mówili, że wykonują rozkazy z góry. Panowie mieli być przewiezieni na komisariat w celu złożenia wyjaśnień. Wywiązała się dłuższa dyskusja w której Panowie nie dali się zastraszyć, odmówili składania wyjaśnień i ciągle żądali podstawy prawnej. Policjanci, po dłuższych konsultacjach z przełożonymi, pozwolili odejść zatrzymanym, jednak zaznaczyli, że będą wezwani w celu złożenia wyjaśnień.
„Kochasz Polskę i Polaków, to poprzyj nas, bo gdy dojdziemy do władzy, będziesz mógł swobodnie wyrażać poglądy”. Takie zachęty słyszeliśmy nie tylko przed 1989r., ale w każdej kolejnej kampanii wyborczej. Jednak gdy w obecnej sytuacji masz odmienny pogląd od władzy, gdy uważasz, że należy pomagać ale nie ograbiać własny naród, gdy domagasz się rozliczenia zbrodni na Polakach, potępienia zbrodniarzy i pogrzebów ofiar, gdy sprzeciwiasz się powolnemu wciąganiu Polski w wojnę, gdy domagasz się, aby politycy ukraińscy wyrzekli się roszczeń terytorialnych względem Polski i gdy lękasz się, że kilkumilionowa imigracja może stanowić zagrożenie dla naszej tożsamości cywilizacyjnej, to stajesz się wrogiem. Kto czytał „Rok 1984” G. Orwell’a ten wie, że według władzy, myślozbrodnia jest najcięższym przewinieniem i to z dwóch powodów: jest najbardziej skuteczną w walce ze zdeprawowaną i totalitarną władzą, a jednocześnie najtrudniejszą do wykrycia. W Polsce ciągle demokracja demokracją, ale to władza określa które poglądy są dobre, a które zasługują na wykluczenie społeczne, szykany i interwencję służb państwowych.
1 Responses to NASZ PREZES DOKONAŁ MYŚLOZBRODNI I UJAWNIŁ TO 11 LISTOPADA.