Polscy nacjonaliści to jebane ścierwo, z którym nie można dyskutować, tylko trzeba do niego strzelać – na Facebook’u napisał Bartłomiej W., działacz na rzecz autonomii Śląska. W sieci zamieścił także swoje zdjęcie z wizerunkiem Stepana Bandery, głównodowodzącego Ukraińskiej Powstańczej Armii odpowiedzialnej za przeprowadzenie ludobójstwa na Polakach na Kresach w latach 1942-1947, a samego Banderę nazwał „Wodzem nacji”, „wielkim ukraińskim patriotą” i życzył „udanego świętowania” z okazji 111. urodzin „wodza Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów – Stepana Andrijowycza Bandery”. W sprawie skandalicznych wpisów zawiadomienie do prokuratury złożyła Fundacja „Wołyń Pamiętamy”, której prezesem jest Katarzyna Sokołowska. W sprawie propagowania ukraińskiego szowinizmu prokurator Maciej Młynarczyk odmówił wszczęcia dochodzenia w kilkudziesięciostronicowym uzasadnieniu niemalże wybielając Banderę i ukraińskich szowinistów. W sprawie „strzelania do polskich nacjonalistów” sprawa została zawieszona… – więcej w portalu wprawo.pl