Świętą była Polska. Od św. Wojciecha do bł. Andrzeja Boboli, cóż to za poczet kapłanów i zakonników a nauczycieli ludu, pierwszych zawsze w pracy i pierwszych w ofierze. Od św. Stanisława biskupa do św. Stanisława Kostki ileż to świętej sławy bywało w narodzie! Od św. Jadwigi do Jadwigi Wielkiej, o jakież kwitły Bogu w Polsce macierzyńskie i dziewicze wieńce. Od Bolesława Chrobrego aż do Sobieskiego, cóż to za rycerstwo prawdziwie anielskie!
Nie dziwmy się, że Papieże, proszącym Polakom o święte relikwie odpowiadali: „Chcecie relikwii św., weźcie garść ziemi polskiej, ściśnijcie ją, a popłynie z niej krew męczeńska”.To męczeństwo za Wiarę św. i dziś nie ustało – ks. Henryk Haduch na Jubileusz 950 –letni Chrztu Polski (966-1916).
To męczeństwo za Wiarę św. trwało przez kolejne 100 lat i trwa nadal. Krew męczeńska polskiego duchowieństwa wyznania rzymsko katolickiego jest w ziemi nie tylko w obecnych granicach Polski. Zsyłani i ograbiani przez carską i sowiecką Rosję ginęli na bezkresnych jej ziemiach, zsyłani przez Niemców do obozów koncentracyjnych ginęli na terenie całej Europy… – cały artykuł Bożeny Ratter