Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego podczas wywiadu zapytano, czy uważa lidera OUN, Stepana Banderę, za bohatera.
Podczas rozmowy z „Ukraińską Prawdą” prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski był pytany o swój stosunek do Stepana Bandery. Jego zdaniem, do tej postaci w ukraińskim społeczeństwie „różnie się podchodzi”.
– Moim zdaniem, nie może być zwyczajnie osobistego stosunku do takich ludzi, takich wydarzeń z takich czasów, o których czytamy, ale w których nie żyliśmy. Stepan Bandera stał się figurą polityczną na Ukrainie – powiedział Zełenski. Przyznał, że do Bandery różnie odnoszą się ludzie w różnych częściach kraju i dodał, że inaczej oceniano go w czasach radzieckich, a inaczej po 1990 roku. Dopytywany o to, czy uważa Banderę, a także Romana Szuchewycza, za bohatera, ukraiński prezydent po dłuższej chwili milczenia odpowiedział:
– Myślę, że wszyscy ludzie, którzy bronili niepodległości Ukrainy, są jej synami, naprawdę są jej bohaterami. U nas od bohatera do wroga – jeden krok, a we współczesnej historii – jedno dziesięciolecie. Wczoraj ktoś jest bohater, a dzisiaj wrogiem… – więcej na kresy.pl