„Wyborcza” i Isajew w obronie prok. Młynarczyka. „Pokazał jak walczyć, pozostawił olbrzymie dziedzictwo”

Odsunięcie prok. Macieja Młynarczyka, znanego ze ścigania ocalałych z rzezi wołyńskiej, od prowadzenia spraw dotyczących tzw. „mowy nienawiści” wywołało reakcję środowisk lewicowo-liberalnych i proukraińskich. W jego obronie stanęła m.in. „Gazeta Wyborcza” oraz ukraiński dziennikarz-aktywista, Ihor Isajew, chwaląc działania prokuratora.

Jak informowaliśmy, warszawski prokurator Maciej Młynarczyk, znany ze ścigania ocalałych z rzezi wołyńskiej, nie będzie już zajmował się sprawami o tzw. mowę nienawiści. Kierownictwo odebrało wszystkie tego rodzaju sprawy jego jednostce i przeniosło je do innej.

Młynarczyka wzięła w obronę m.in. „Gazeta Wyborcza”. Tydzień temu w artykule „Ściga hejt, traci sprawy” red. Ewa Ivanowa ubolewał, że choć warszawski prokurator „jest skuteczny w ściganiu przestępstw z nienawiści”, to niedawno odebrano mu kolejną sprawę. Chodziło o postępowanie w sprawie blisko 80-letniego pana Antoniego Dąbrowskiego ze Stowarzyszenia Kresy Wschodnie Dziedzictwo i Pamięć, urodzonego w woj. stanisławowskim i cudem ocalonego od śmierci w czasie ukraińskiego ludobójstwa. Jego sprawa trafiła do Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga. Był ścigany przez Prokuraturę Rejonową Praga-Północ oraz prok. Młynarczyka za „mowę nienawiści” i obrażanie narodu ukraińskiego. Jak ustalił portal Kresy.pl, chodziło m.in. o wpisy krytykujące ukraińskiego dziennikarza i aktywistę Ihora Isajewa i inne, dotyczące szerzenia w Polsce banderyzmu… – więcej na kresy.pl

Aby dodać komentarz, rozwiąż poniższe działanie. Ilość kropek odpowiada liczbie. (wymagane)