Wołanie o krzyże na kresowych mogiłach Polaków

Jeszcze nie przebrzmiał głos PiS-owskiej trąbki obwieszczającej sukces wizyty Prezydenta RP Andrzeja Dudy w Ukrainie, a już mamy bolesne zwiastuny zawartej w Kijowie ,,ugody” między neobanderowską wykładnią relacji polsko-ukraińskich i skumulowaną nieporadnością i naiwnością naszej ekipy rządowej inspirowanej w obszarze tych właśnie relacji przez zamorskich graczy, dla których najważniejsze jest każde działanie, które ma szkodzić Rosji. A skoro Ukraina jest antyrosyjska to nasz ,,sojuszniczy” obowiązek polega na tym, by Ukrainę wspierać bezrefleksyjnie, bezwarunkowo i ofiarnie. Ten ,,obowiązek” Polska spełnia z nawiązką. Z tej nadrzędnej tezy bierze się polska indolencja w sprawach niezwykle istotnych dla polskiej racji stanu, a także dla kondycji moralnej naszego narodu, jego dumy i prestiżu. Bo czyż nie jest hańbą zmuszanie Polski do trwałego niemal, pomnikowego uczczenia zbrodniarzy spod szyldu UPA pochowanych na cmentarzu w miejscowości Monasterzec?… – całość artykułu Tadeusza Samborskiego tutaj – link

Aby dodać komentarz, rozwiąż poniższe działanie. Ilość kropek odpowiada liczbie. (wymagane)